Minister rolnictwa chce spotkania z protestującymi sadownikami
Minister rolnictwa jest gotowy w tym tygodniu do spotkania z protestującymi sadownikami. Marek Sawicki mówi jednak wprost- nie ma szans na interwencyjny skup porzeczek i innych owoców miękkich.
2014-07-21, 08:28
Od soboty trwa protest plantatorów porzeczek, wiśni oraz jabłek. Blokują drogę krajową 19 w Kózkach w powiecie łosickim. Rolnicy chcą w ten sposób zwrócić uwagę rządu na niskie ceny skupu owoców miękkich.
Owocowa klęska urodzaju obniża inflację: kto traci, kto zyskuje
Minister rolnictwa deklaruje chęć rozmowy z protestującymi, ale nie będzie miał ze sobą "worka pieniędzy". Marek Sawicki tłumaczy , że na interwencyjny skup nie pozwalają unijne przepisy.
Rolnicy alarmują, że obecnie w skupie za kilogram porzeczki płacą jedynie 40 groszy, a rok temu ponad 3 razy więcej. Minister rolnictwa przekonuje , że jedyną alternatywą dla sadowników jest zrzeszanie się w grupy producenckie. - W te sposób jest możliwość uzyskania 10 procentowego dofinansowania z UE. - przypomina Sawicki.
Minister rolnictwa wcześniej wrócił się do UOKiK z prośbą o zbadanie informacji docierających z porzeczkowej branży o stosowaniu przez przetwórców „porozumienia ograniczającego konkurencję". Protestujący twierdzą jednak, że jeśli rząd nie zainterweniuje, wielu producentów owoców czeka bankructwo.
IAR, abo