Turystyczny Fundusz Gwarancyjny najwcześniej w przyszłym roku

Być może znajdzie się w planie jednego z najbliższych posiedzeń rządu, jednak zacznie działać najwcześniej w przyszłym sezonie. Na razie projekt założeń do projektu ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym został przyjęty i rekomendowany rządowi przez Komitet Stały Rady Ministrów.

2014-07-23, 14:22

Turystyczny Fundusz Gwarancyjny najwcześniej w przyszłym roku
. Foto: sxc.hu/CC

Posłuchaj

Tomasz Rosset z Polskiej Izby Turystyki (IAR) tłumaczy, aby z czasem zmniejszyć zobowiązania organizatorów wakacyjnych wyjazdów
+
Dodaj do playlisty

Wprowadzenie TFG oznacza opłatę od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych od wycieczki. Rzecznik Ministerstwa Sportu i Turystyki Katarzyna Kochaniak podejrzewa, że biura podróży przerzucą tę opłatę na klientów. W najgorszym przypadku będzie to 30 złotych od wycieczki. Jej zdaniem to i tak nie będzie wielka kwota w porównaniu z cenami wycieczek, których ceny sięgają nawet kilku tysięcy złotych.

Ograniczone wpłaty

Zakłada się, że w Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym będzie pracować tylko kilku urzędników. Projekt zakłada, że TFG nie będzie workiem bez dna i w którymś momencie nie trzeba będzie do niego dokładać. Jeżeli zostanie osiągnięty pewien poziom, który zapewni ewentualne sfinansowanie turystów z zagranicy oraz odszkodowania za wyjazdy, które się nie odbyły, pobieranie opłat zostanie wstrzymane.
Projekt zakłada też, że jeżeli klient wpłaci pieniądze na wycieczkę, a biuro upadnie przed wyjazdem, to Turystyczny Fundusz Gwarancyjny byłby w stanie zwrócić koszt wyjazdu.

Wyższe gwarancje

Po serii spektakularnych upadków biur podróży w 2012 roku został podniesiony poziom gwarancji, co w praktyce oznaczało większe kwoty ubezpieczenia touroperatorów. Rzeczywiście od dwóch lat odnotowano znacznie mniejszą liczbę zamykanych biur podróży. Turystyczny Fundusz Gwarancyjny miałby być drugim filarem, który zapewni bezpieczny powrót turystów, na wypadek, gdyby na ten cel nie wystarczyło pieniędzy z ubezpieczenia biura.
Jednocześnie Ministerstwo Sportu i Turystyki zapewnia, że jeżeli w tym roku zdarzy się tak, że upadające biuro pozostawi turystów za granicą, to zostaną oni sprowadzeni do Polski. Jeśli pieniędzy z funduszy gwarancyjnych nie starczy, to dodatkowa rezerwa jest przewidziana w budżecie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
IAR, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej