Belgowie jedzą gruszki na złość Putinowi
W Polsce jest kampania - "Jedz jabłka na złość Putinowi", a w Belgii hitem są gruszki. W mediach społecznościowych furorę robią zdjęcia Belgów zachęcających do jedzenia tych właśnie owoców.
2014-08-10, 11:35
Posłuchaj
W Polsce kampania z jabłkami, a w Belgii z gruszkami, relacja (IAR) Beata Płomecka, Bruksela
Dodaj do playlisty
Producenci gruszek najbardziej ucierpią na wprowadzonym przez Rosję embargu na dostawy z unijnych krajów. Eksport produktów rolno-spożywczych objętych embargiem z Belgii do Rosji wyniósł w ubiegłym roku ponad 280 milionów euro, z czego 100 milionów euro przypadło na eksport gruszek.
Belgowie jak Polacy
By wesprzeć rodzimych producentów, Belgowie zaangażowali się w kampanię. - Ta akcja staje się coraz popularniejsza - zdjęcia osób gryzących gruszki, zdjęcia z gruszkami w ustach. Sprzedaż w Belgii powinna wzrosnąć, skoro nie chce ich u siebie prezydent Putin. Powinniśmy jeść dodatkowo przynajmniej jedną gruszkę w tygodniu - powiedział Polskiemu Radiu jeden z mieszkańców Brukseli.
Zdjęcie z jednej z gazet, która pisze o kampanii zachęcającej do jedzenia gruszek w Belgii po wprowadzeniu embarga przez Rosję
Oprócz gruszek Belgia sprzedawała do Rosji wieprzowinę - jej eksport w ubiegłym roku wyniósł 50 milionów euro, a także jabłka, pomidory, papryki i sery.
Marek Sawicki: Przedstawiliśmy KE nasze oczekiwania
TVN24/x-news
IAR, abo