Farmy wiatrowe: czysty zysk, czy katastrofa dla krajobrazu?

Powstanie farmy wiatrowej dla wielu gmin to potężny zastrzyk gotówki, nowe inwestycje i turyści. Przeciwnicy wskazują na dewastację krajobrazu.

2014-08-27, 14:38

Farmy wiatrowe: czysty zysk, czy katastrofa dla krajobrazu?
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Po Forum Debaty Publicznej pt. „Krajobraz a energetyka wiatrowa – poszukiwanie ładu” - rozmowa z burmistrzem gminy Margonin, w imieniu gmin, które ewidentnie korzystają na energetyce wiatrowej - co z punktu widzenia gmin jest istotne. /Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza/
+
Dodaj do playlisty

Energetyka wiatrowa to nowe duże inwestycje, ale także kwestia dewastacji polskiego krajobrazu. Wpływ odnawialnych źródeł energii na przyrodę był tematem debaty „Krajobraz a energetyka wiatrowa – poszukiwanie ładu”, która odbyła się w Pałacu Prezydenckim. To ważne bo prezydent w swoim projekcie ustawy o ochronie krajobrazu proponuje zaostrzenie zasad lokalizacji wież z turbinami wiatrowymi.

Zdaniem samorządowców i branży wiatrowej proponowane przepisy utrudnią jej rozwój.

Drogocenny wiatr

A warto pamiętać, że na wiatrakach można dobrze zarobić, o czym przekonała się między innymi gmina Margonin w Wielkopolsce. Gmina dzięki inwestycjom w odnawialne źródła energii dostała potężny zastrzyk finansowy z podatku gruntownego. - W Gminie Margonin zlokalizowana jest największa farma wiatrowa w Polsce. Stoi tam 60 turbin wiatrowych, które produkują czystą zieloną energię - wyjaśnia burmistrz Gminy Margonin Janusz Piechocki. – Przy naszym niewielkim budżecie zastrzyk finansowy dla gminy był znaczny. Z farmy wpływa do budżetu 5,2 mln zł, przy rocznym budżecie na poziomie 25 mln zł - dodaje.

Kwestia gustu

Gmina dostaje ogromne pieniądze. Jednak mieszkańcy często skarzą się na hałas i dużo się mówi o szpeceniu krajobrazu. - Kwestia krajobrazu to rzecz gustu, żyjemy tu i wszystko jest dobrze. Nawet kwitnie turystyka – zauważa rozmówca.

REKLAMA

Kluczowe decyzje

Nowe przepisy chcą zmienić jednostkę, która będzie decydowała o powstaniu farm wiatrowych. – O powstaniu lub rezygnacji z inwestycji decydować powinni jak dotychczas wójtowie, burmistrzowie i społeczność lokalna, a nie samorządy województw, jak proponuje nowe prawo – uważa gość.

Magnes dla inwestycji

Wiatraki przyciągają kolejne inwestycje. - Dzięki farmie wiatrowej powstał nowy zakład papierniczy, który zatrudnia 100 osób - mówi.

O poprawie sytuacji gminy świadczą także ogólnopolskie rankingi. - Przed inwestycją w farmę wiatrową gmina Margonin była sklasyfikowana na 75 miejscu, jeśli chodzi o zamożność samorządów. W pierwszym roku funkcjonowania farmy awansowała na 28. pozycję, w 20123 jesteśmy na 24. miejscu w kraju. Jak tak dalej pójdzie Margonin będzie musiał płacić janosikowe – prognozuje burmistrz.

Justyna Golonko, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej