Klient robi się smart… sklepy też muszą

Do tej pory sklepy zalewały nas reklamami. Zdecydowanie szły na ilość. Ta strategia się nie sprawdza. Teraz handlowcy zaczynają rozumieć, że tylko spersonalizowana reklama ma szansę na efektywne działanie.

2014-08-29, 13:06

Klient robi się smart… sklepy też muszą
Zakupy w sieci. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Jak sprzedawać, gdy klient ucieka, czyli o działaniach firm e-commerce, by utrzymać starych i przyciągnąć nowych kupujących radzi w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki Mariusz Pawełczyk z Sociomantic Labs / Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza/
+
Dodaj do playlisty

Handlowcy mają z nami sporo kłopotu. Dysponując komputerami, urządzeniami mobilnymi oraz możliwością pójścia osobiście do sklepu, stajemy się coraz trudniejszym klientem. Z jednej strony już 50 proc. mieszkańców Europy Zachodniej i 24 proc. Polaków korzysta z tabletów i smartfonów podczas robienia zakupów, z drugiej zaś, zakupy o większej wartości robią w sklepach tradycyjnych. Jak  sprzedawać, gdy klient ucieka?

Klient robi się smart

Klienci mają coraz więcej narzędzi by optymalizować swoje zakupy należą do nich m.in. porównywarki cenowe. To wszystko sprawia, że sklepy muszą się nieźle nagłowić, żeby konsumenta przyciągnąć no i zatrzymać. – Często klienci szukają informacji o produkcje i kierują się ceną decydując między zakupami w sieci i w tradycyjnym sklepie – mówi Mariusz Pawełczyk z Sociomantic Labs

Do tej pory sklepy traktowały to jako problem - Teraz okazuje się, że może być to także szansa – uważa gość. - Badani pokazują, że około 80 proc. konsumentów korzysta z efektu ROPO, czyli szuka informacji w Internecie, ale potem fizycznie pojawia się w sklepie, by dokonać zakupu. Ta strategia dotyczy głównie dużego asortymentu RTV i AGD – wyjaśnia. – Klienci korzystają także z efektu odwrotnego. czyli showroomingu, który polega na tym, że przychodzą obejrzeć produkt, a potem kupują go w Internecie. Dotyczy to przede wszystkim książek, multimediów czy komputerów osobistych – dodaje.

… a sklepy ?

Handlowcy zaczynają się odnajdować w nowej sytuacji. - Sklepy odkryły, że próbując powiązać informacje między osobami, które pojawiają się w lokalu, a użytkownikami internetowymi są tak naprawdę w stanie kierować spersonalizowany przekaz i ofertę – mówi gość. – Wyniki badań mówią, że 70 proc. konsumentów czuje się komfortowo, jeśli widzi spersonalizowaną reklamę. Firmy już to wykorzystują, zarówno małe, które działają tylko w Internecie, ale także te duże, które często  używają kart lojalnościowych, by identyfikować potrzeby klienta i skierować do niego konkretną ofertę – wyjaśnia.

REKLAMA

W dobie fundamentalnej zmiany zachowań klientów, którzy płynnie korzystają z wielu kanałów komunikacji oraz różnych urządzeń - tylko kompleksowa strategia działań - pozwoli firmom skutecznie się promować i realizować plany sprzedażowe

Justyna Golonko, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej