Seks, narkotyki i przemyt powiększą PKB. Ekonomista: to zabieg czysto kosmetyczny

W ubiegłym roku nasza gospodarka rozwijała się szybciej niż pierwotnie szacował Główny Urząd Statystyczny - nie w tempie 1,6%, ale 1,7%. Wynika to ze zmiany metodologii obliczania PKB., do którego wlicza się obecnie między innymi czarną strefę.

2014-09-29, 13:05

Seks, narkotyki i przemyt powiększą PKB. Ekonomista: to zabieg czysto kosmetyczny
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Puls Gospodarki – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli Marek Wołos, członek zarządu Domu Maklerskiego TMS Brokers, Janusz Szewczak, główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK i Mariusz Pawlak, główny ekonomista Związku Pracodawców i Przedsiębiorców (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

To nowy standard obowiązujący w całej Unii podkreślał gość Polskiego Radia 24 Marek Wołos, członek zarządu Domu Maklerskiego TMS Brokers. Niewielka zmiana szacunków PKB oznacza zdaniem rozmówcy, że ta część gospodarki nie jest w Polsce taka duża. – Inaczej jest we Włoszech. Tam raczej wartość korekty będzie znacząca – mówi gość.

Ciche przyzwolenie UE?

- To upadek moralny Unii Europejskiej - tak Janusz Szewczak, główny ekonomista Kasy Krajowej SKOK komentował wliczanie do PKB dochodów z handlu narkotykami, przemytu i prostytucji. Gość zastanawia się czy kolejnym krokiem będą zmiany w Kodeksie karnym. - Skoro to się wlicza do PKB, to jak karać za to ludzi? – pyta.

Wyższe składki do unijnej kasy

Jest i drugi aspekt takich wyliczeń. - Większa składka płacona przez nasz kraj do unijnej kasy  - dodaje.

Potrzebne jest nowe prawo

Zdaniem Mariusza Pawlaka, głównego ekonomisty Związku Pracodawców i Przedsiębiorców zamiast szukać statystycznych kruczków, wzrost gospodarczy w Polsce można podnieść deregulując gospodarkę i upraszczając procedury obowiązujące polski biznes. - Szukamy nadal wzrostu gospodarczego tam gdzie go nie ma. Jakiekolwiek manipulacje przy wyliczaniu PKB zawsze się źle kończą – ostrzega specjalista. - Po przez rozluźnienie przepisów i większą swobodę gospodarczą można zwiększyć PKB nie o 0,1 proc., ale o dobre kilka procent – radzi.

REKLAMA

Zmiana metodologii to kosmetyka

Zaś sama szara strefa być może nie została dobrze zdiagnozowana przez Główny Urząd Statystyczny. - Szara strefa jest na tyle dobrze zorganizowana w Polsce, że na pewno nie jest policzalna, więc nie cała została ujęta w kalkulacjach. Natomiast zmianę metodologii traktuję tylko jako zabieg czysto kosmetyczny, a ruch który ma wpływ na realną gospodarkę – uważa Pawlak.

Jak czytamy w komunikacie GUS "Wartość dodana brutto z działalności nielegalnej (obejmująca działalność sutenerską, narkobiznes i przemyt oraz produkcję papierosów) wyniosła w latach 2000, 2010, 2013 odpowiednio 3605 mln zł, 9434 mln zł i 13021mln zł, co stanowiło 0,48%, 0,66% i 0,79% wartości PKB."

Antynobel za prostytucję we włoskim PKB. GUS idzie w ślady laureata

REKLAMA

TVN24 Biznes i Świat/x-news

Krzysztof Rzyman, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej