Taryfikator mandatów zgodny z Konstytucją
Obowiązujący taryfikator mandatów, przewidujący konkretne kwoty za popełnione wykroczenia, nie jest niezgodny z konstytucją. Taryfikator przewiduje, że funkcjonariusz, nakładając mandat, nie może wybrać wysokości tej kary.
2014-09-30, 14:36
Sprawę do Trybunału Konstytucyjnego zgłosił prokurator generalny Andrzej Seremet. Według niego 377 wykroczeń wymienionych w taryfikatorze mandatów było niezgodne z konstytucją. Jednak Trybunał nie uznał jego argumentów. Taryfikator wprowadził rozporządzeniem rząd premiera Leszka Millera w 2003 roku.
Sztywna wysokość kary nie uwzględnia wielu parametrów
Według szefa PG sztywna wysokość mandatów jest sprzeczna z ustawowym wymogiem, aby przy wymiarze kary brać pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu, rozmiar szkody, stopień winy, niekaralność sprawcy, jego pobudki, warunki osobiste i majątkowe, stosunek do pokrzywdzonego, itp. - Elementarne poczucie sprawiedliwości nakazuje karać surowiej za czyny cięższe, a łagodniej - za lżejsze - napisał.
Zarzucił też rozporządzeniu, że zaostrza ustawową odpowiedzialność za część wykroczeń, podnosząc dolną granicę grzywien. Dodał, że Kodeks wykroczeń stanowi, iż najniższą grzywną jest 20 zł, a taryfikator za najniższą uznaje 50 zł. Seremet podkreślił także, że rozporządzenie nakazuje karanie mandatami sprawców czynów, których ustawa wprost nie zakazuje - powołał się np. na karanie mandatem za "chodzenie lub przebywanie na wydmach", choć Kodeks wykroczeń mówi tylko o ich "niszczeniu".
PAP/IAR, abo
REKLAMA