Ustawa o rajach podatkowych wędruje do komisji finansów publicznych

Posłowie zdecydowali, że nowelizacja ustawy o rajach podatkowych trafi do sejmowej komisji finansów publicznych. Za takim rozwiązaniem były wszystkie opcje polityczne.

2014-10-09, 18:15

Ustawa o rajach podatkowych wędruje do komisji finansów publicznych
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu

Posłuchaj

Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion (IAR): brak zdecydowanej reakcji na niedopatrzenie byłby szkodliwy społecznie
+
Dodaj do playlisty

Były minister finansów i poseł Platformy Obywatelskiej, Jacek Rostowski uważa, że skutki zaniedbania Rządowego Centrum Legislacji nie miałyby groźnych konsekwencji.

Nieopublikowana ustawa

Rządowe Centrum Legislacji miało dwa tygodnie na publikację w Dzienniku Ustaw. Chodziło o to, by zaczęła obowiązywać z nowym rokiem podatkowym. Nie zrobiono tego. Teraz błąd będą naprawiać posłowie.

Co dalej z ustawą o rajach podatkowych? Skrócenie vacatio legis może trafić do TK

Jak informuje szefowa sejmowej komisji finansów Krystyna Skowrońska z PO, projekt nowelizacji zmienia zapis dotyczący "vacatio legis", czyli okresu pomiędzy publikacją ustawy a jej wejściem w życie. Nie mówi się w nim o okresie 3 miesięcy, ale, że przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2015 roku - mówi posłanka. Wyjaśnia też, że ustawa będzie miała skutki dla podmiotów, które swój rok budżetowy rozpoczynają właśnie 1 stycznia.

- W poniedziałek 20 października odbędzie się posiedzenie komisji finansów wraz z zaproszonymi ponad 20 podmiotami, które zgłosiły się do procedowania nad tymi zmianami - mówiła. Dopytywana, czy na kolejnym posiedzeniu Sejmu, projekt ten trafi też pod głosowanie posłów, stwierdziła, że prace nad nim powinny zakończyć się do 23 października. - Sądzę, że w tym terminie procedowanie nad projektem zostanie zakończone. Poprzednio cały proces legislacyjny był wnikliwy, wszystkie zagadnienia i zmiany są znane. Teraz sprawa dotyczy jedynie terminu wejścia w życie przepisów - podkreśliła.

Poseł ludowców Jan Łopata przypomniał o trwających kontrolach w sprawie opóźnienia publikacji przepisów. Jak mówił, wyjaśnienie tej sprawy jest istotne dla "przejrzystości polskiej legislacji".
Jerzy Żyżyński z PiS poinformował, że jego klub poprze projekt, gdyż jest on ważny dla budżetu. Podkreślił też, że to dobrze, gdy "ktoś przyznaje się do popełnionego błędu". Dodał jednocześnie, że jakiś urzędnik zawinił w tej sprawie i nie można "zamieść tego pod dywan".
Dariusz Joński z SLD również poparł propozycję zmian w noweli, ale stawiał pytanie, czy opóźnienie publikacji ustawy było zwykłym błędem, czy też zamierzonym działaniem. Pytał też przedstawicieli resortu, dlaczego rząd PO-PSL dopiero po siedmiu latach postanowił uregulować kwestie zagranicznych spółek zależnych.

NIK zbada sprawę publikacji ustawy o rajach podatkowych

Sejm skróci vacatio legis ustawy o rajach podatkowych

TVN24/x-news

Sprawę opóźnienia publikacji ustawy ujawniła Rzeczpospolita. Według wyliczeń gazety, budżet państwa byłby uboższy o 3 miliardy złotych. Krystyna Skowrońska mówi, że w ocenie skutków regulacji nie było podanej kwoty, jaką państwowej kasie miałaby przynieć ustawa. Dodaje, że to będzie wiadomo po 9 miesiącach od obowiązywania przepisów, bo objęte ustawą podmioty będą miały obowiązek przedstawić sprawozdanie.

Ustawa o rajach podatkowych: prokuratura wszczęła śledztwo. Projekt skrócenia vacatio legis już w Sejmie

Posłanka dodała, że do wprowadzenia regulacji namawiała nas Komisja Europejska. Podobne uszczelnienia systemu podatkowego - powiedziała - obowiązują w Wielkiej Brytanii, Danii i Niemczech.
Nieopublikowanie ustawy wymaga wyjaśnienia
Nieopublikowanie ustawy przeciwdziałającej ucieczkom do rajów podatkowych wymaga wyjaśnienia - uważa analityk finansowy Piotr Kuczyński.
Podkreśla on, że sprawa jest niejasna i nie wolno jej bagatelizować. Dodał, że chodzi o zbyt duże pieniądze, żeby nie podejrzewać, że mogło chodzić o świadome niedopatrzenie.
Ekspert dodaje, że brak zdecydowanej reakcji na niedopatrzenie byłby szkodliwy społecznie. W przyszłości mogłyby się pojawić inne firmy, które próbowałyby wpłynąć na urzędników, żeby opóźnić wejście prawa w życie.
Piotr Kuczyński wskazuje, że rząd może się jeszcze zdecydować na nowelizację ustawy w taki sposób, że prawo zacznie obowiązywać od przyszłego roku. Jeśli tak się nie stanie, według części komentatorów, firmy zaoszczędzą około 3 miliardów złotych.

Kilkadziesiąt milionów złotych, a nie trzy miliardy

Spekulacje mediów, jakoby skarb państwa miał stracić trzy miliardy złotych z powodu opóźnienia publikacji ustawy o rajach podatkowych są mocno przesadzone - powiedział na konferencji prasowej Marszałek Sejmu. Radosław Sikorski uważa, że ewentualne straty będą znacznie mniejsze i wyniosą kilkadziesiąt milionów złotych.

PAP/IAR, abo

Polecane

Wróć do strony głównej