Rośnie sprzedaż nowych aut. "Nie ma powodu do optymizmu"
We wrześniu zarejestrowano w Polsce 27 614 nowych samochodów osobowych i lekkich samochodów dostawczych. To 11 proc. więcej niż przed rokiem i prawie jedną piątą więcej niż w sierpniu - informuje firma Samar. - Nie ma co popadać w entuzjazm - mówi w Trójce prezes Związku Dilerów Samochodowych Marek Konieczny.
2014-10-07, 19:19
Posłuchaj
Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego tyle aut we wrześniu w naszym kraju nie rejestrowano od 2008 r., kiedy rozpoczął się kryzys gospodarczy na świecie. - 16 miesięcy ciągłego wzrostu jest optymistycznym akcentem, jednak nie ma co popadać w entuzjazm, bo sytuacja polskiego rynku sprzedaży nowych samochodów jest od wielu, wielu lat głównie powodowana niską dochodowością Polaków i błędną polityką gospodarczą - mówi gość audycji "Bardzo Ważny Projekt".
- To, że dziś wzrosty sięgają 10 czy 15 procent w stosunku rok do roku i sprzedamy w tym roku 315-320 tys. nowych aut nie jest elementem, który mógłby przeciętnego Polaka cieszyć. Te wzrosty w żaden sposób nie przekładają się i nie są widoczne w pozycji Polski w rankingu sprzedaży samochodów na świecie i Europie - dodaje Marek Konieczny.
W ciągu trzeciego kwartału tego roku krajowe wydziały komunikacji zarejestrowały 243 503 samochody osobowe, o 15,07 procent więcej w porównaniu z sytuacją na koniec września 2013 roku. - Teraz w Polsce sprzedaż samochodów na 1000 mieszkańców wynosi raptem 6. Czesi sprzedają 12 aut na 1000 mieszkańców. Dwie trzecie nowych aut zarejestrowanych w Polsce we wrześniu stanowiły pojazdy kupione przez firmy - dodaje gość Pawła Sołtysa.
/Paweł Sołtys, mp/
REKLAMA
REKLAMA