Przedsiębiorcy będą mieli łatwiej. Co zmieni ustawa o statystyce publicznej?

Lepsza ochrona danych osobowych, ale też mniejsze obciążenia informacyjne dla przedsiębiorców dzięki szerszemu wykorzystaniu rejestrów informacyjnych. Takie mają być skutki nowelizacji ustawy o statystyce publicznej, którą przyjął rząd.

2014-11-06, 13:31

Przedsiębiorcy będą mieli łatwiej. Co zmieni ustawa o statystyce publicznej?
. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Redukcję obowiązków informacyjnych dla firm i obywateli, większą przejrzystość działań GUS i lepszą ochronę danych osobowych przewiduje nowela ustawy o statystyce publicznej przyjęta we wtorek przez rząd. O nowym prawie w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

- Celem tej nowelizacji jest przede wszystkim uporządkowanie sfery przetwarzania danych osobowych. Przedsiębiorcy oczekują, że w związku z tym zmniejszone zostaną bezpośrednie obowiązki informacyjne. Mamy nadzieję, że źródła pochodzące ze zbiorów administracyjnych, pozwolą nam na stopniowe obniżanie tych obciążeń w przyszłości. Nie będzie to proces szybki – wyjaśnia Agnieszka Komar-Morawska dyrektor gabinetu prezesa Głównego Urzędu Statystycznego.

Rośnie znaczenie źródeł administracyjnych

Nowe przepisy kładą większy nacisk na korzystanie ze źródeł administracyjnych, czyli z publicznych rejestrów prowadzonych na przykład przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych czy Narodowy Fundusz Zdrowia. - Wynika to z konkretnych przepisów nowelizowanej ustawy, które wymieniają w sposób katalogowy źródła administracyjne, do których statystyka będzie miała gwarantowany dostęp. Jeżeli będą to źródła administracyjne, wówczas nie będzie potrzeby sięgania do przedsiębiorcy po to, żeby dane te uzyskać w bezpośrednim badaniu – dodaje.

Mniej papierów do wypełnienia

Ze zmian cieszą się przedsiębiorcy, bo sprawozdawczość statystyczna była do tej pory dla nich sporym obciążeniem wyjaśnia Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan. - Wszyscy przedsiębiorcy, ale szczególnie mali narzekają na bardzo pracochłonną, ale i czasochłonną sprawozdawczość, czyli konieczność dostarczania instytucjom publicznym wielu informacji. I bardzo dobrze, że realizowana jest zasad iż w pierwszej kolejności instytucje publiczne potrzebując jakiejś informacji sięgają do zbiorów zgromadzonych w innych instytucjach publicznych – mówi gość.

Papiery trzeba trzymać 50 lat

Przedsiębiorcy jednak mają nadzieję, że to dopiero początek wprowadzanych ułatwień w tym zakresie. - Malutki pracodawca Kowalski zatrudniając Malinowskiego musi gromadzić jego dokumentację pracowniczą i przechowywać ją przez 50 lat od momentu kiedy się rozstaną. Często jest tak, że pracodawca nie żyje. Pracownik nie żyje. A dokumentacja musi być archiwizowana. To jest oczywiście absurd. Powinniśmy mieć prawo robienia tego w formie elektronicznej, mamy 21 wiek i gromadzenie ton papieru w magazynach nie ma sensu jest zbyt kosztowna.

REKLAMA

Tymczasem o możliwość przechowywania dokumentacji w formie elektronicznej przedsiębiorcy walczą już od lat, niestety bez skutku.

Justyna Golonko, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej