Fiasko rozmów z Grecją w Brukseli. Atenom kończy się czas na wystąpienie o pomoc

Posłuchaj

Ważą się losy pomocy finansowej dla Grecji - relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem mówił na konferencji prasowej po czterech godzinach obrad, że teraz, po przedstawieniu Atenom propozycji władze tego kraju muszą zdecydować, czy skorzystają z oferty ws. przedłużenia programu pomocowego czy nie.
Grecy chcą wynegocjować porozumienie pomostowe
Przedstawiciele greckich władz od dawna powtarzają jednak, że nie chcą realizować obecnego programu, proponując w zamian "porozumienie pomostowe", które dałoby im czas na wynegocjowanie innych warunków pożyczek. Kwestii tej nie udało się przezwyciężyć w czasie negocjacji.

Rozmowy techniczne w weekend nic nie dały

Dijsselbloem relacjonował, że ministrowie byli zawiedzeni wynikiem prac ekspertów, którzy w weekend mieli wskazać wspólny grunt pomiędzy obecnym programem i propozycjami Aten.

CNN: Strefa euro z Grecją niczym domek z kart

Źródło: CNN Newsource/x-news

Dotychczas jako ostateczny termin zawarcia porozumienia przedstawiono poniedziałek. Ministrowie muszą je uzgodnić wcześniej, tak by przed 28 lutego, gdy kończy się obecny program, zmiany mogły zatwierdzić parlamenty niektórych krajów strefy euro.

Przed spotkaniem apelowano do Aten o przedłużenie obecnego programu

Przed spotkaniem wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis. mówił, że ze strony Komisji najbardziej realistycznym sposobem posunięcia się do przodu jest przedłużenie istniejącego programu, aby uzyskać więcej czasu na negocjacje".

Dombrovskis podkreślał, że ważne jest osiągnięcie porozumienia tak szybko jak to możliwe, bo obecny program pomocowy kończy się 28 lutego. Zwracał jednak uwagę, że na samym początku potrzebny jest sygnał ze strony greckich władz, że chcą przedłużenia programu.
"W czasie weekendu trwały techniczne konsultacje (...) ale to nie były prawdziwe negocjacje. Prawdziwe rozmowy zaczną się dziś" - oświadczył wiceszef KE.

Pomoc dla Grecji: Ateny godzą się na dwie trzecie koniecznych reform >>>
Irlandzki minister finansów Michael Noonan mówił dziennikarzom, że rozmowy, które od piątku prowadzili przedstawiciele instytucji (jak teraz w brukselskim slangu określa się teraz trojkę) nie przyniosły zbyt wiele. "W czasie weekendu nie stało się nic, co moglibyśmy określić mianem przełomu" - ocenił Irlandczyk.
Jak podkreślił, jeśli Grecy nie wyjdą z wnioskiem o przedłużenie obecnego programu pomocowego, drugą opcją będzie negocjowanie nowego programu. "Moim zdaniem wniosek o przedłużenie obecnego programu jest najlepszym sposobem, żebyśmy mogli jak najszybciej posunąć się naprzód" - podkreślił Noonan, zwracając uwagę m.in. na pogarszającą się sytuację greckich banków.
Komisarz ds. gospodarczych i walutowych Pierre Moscovici apelował, by nie rozważać negatywnych scenariuszy, ponieważ spotkanie eurogrupy ma tylko jeden, pozytywny cel a jest nim zatrzymanie Grecji w strefie euro. "Myślę, że możemy zakończyć tą sprawę pozytywnie" - zwracał się do dziennikarzy.
Również minister finansów Francji Michel Sapin podkreślał, że najlepszą opcją jest przedłużenie obecnego programu pomocowego. Jak przekonywał dzięki temu zapewniony zostałby czas na negocjacje ws. dalszych działań z greckimi władzami.

Nowe władze Grecji niechętne polityce zaciskania pasa

Czasu na decyzję pozostało niewiele. Jeszcze tylko do końca miesiąca obowiązuje program pomocowy, dzięki któremu władze w Atenach mogą liczyć na tanie kredyty, bez których Grecja już dawno by zbankrutowała. Program wymaga jednak od Grecji wprowadzania głębokich reform i oszczędności. Nowe władze w Atenach nie zgadzają się na narzuconą z zewnątrz politykę zaciskania pasa i nie chcą przedłużenia programu pomocowego na takich samych warunkach jak dotychczas. Domagają się ustępstw, ale pozostałe kraje strefy są nieugięte.

Ważą się losy greckiego zadłużenia. Ateńczycy demonstrowali poparcie dla rządu.

Źródło: STORYFUL/x-news

Minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble wątpi w porozumienie w sprawie dalszej pomocy finansowej dla Grecji.
Przed wylotem na spotkanie w Brukseli niemiecki minister studził nadzieje co do wyników rozmów. Pytany o szanse na porozumienie mówił, że jest bardzo sceptyczny.

W wywiadzie dla radia Deutschlandfunk Schaeuble zarzucił greckim władzom nieodpowiedzialne zachowanie. Jak dodał, jest mu żal Greków.

"Bez pomocy finansowej Grecy będą mieli poważne problemy"

Analityk domu maklerskiego BOŚ Łukasz Bugaj podkreśla, że bez pomocy finansowej już wkrótce Grecy będą mieli poważne problemy. Dodaje, że jeśli porozumienia nie będzie do końca lutego, to w marcu może już nie być pieniędzy na wypłatę emerytur.
Ekspert dodaje, że w razie fiaska rozmów możliwe jest wyjście Grecji ze strefy euro. Jednak eurogrupa może mieć także problemy, jeśli zgodzi się na zmniejszenie zadłużenia Aten, bo wtedy z podobnymi żądaniami mogą wystąpić inne kraje objęte programem pomocowym, jak Irlandia, czy Portugalia.

Chad Morganlander, analityk Stifel Nicolaus: jeśli Grecja opuści strefę euro, czeka ją scenariusz argentyński.

Źródło: Bloomberg/x-news

Grecja rozpaczliwie potrzebuje pomocy finansowej

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski wskazuje, że greccy przedsiębiorcy i obywatele masowo wycofują pieniądze z banków, a te już nie mogą liczyć na wsparcie Europejskiego Banku Centralnego. Niedawno EBC ogłosił, że greckie obligacje rządowe już nie mogą być zabezpieczeniem pożyczek udzielanych instytucjom finansowym z tego kraju.
Piotr Bielski wyjaśnia, że wzmożone wypłaty pieniędzy to efekt obaw Greków, że ich kraj wystąpi z eurogrupy. W takiej sytuacji lepiej mieć w portfelu euro, niż nowe drachmy, które szybko stracą na wartości.

IAR, awi