Islandia przed terminem odda nam 210 mln zł pożyczki
Minister finansów Mateusz Szczurek z wizytą w Reykjaviku. Spotka się tam ze swoim odpowiednikiem oraz prezesem Banku Centralnego Islandii. Tamtejsze władze zapowiadają przy okazji przedterminowy zwrot pożyczki z czasów kryzysu.
2015-05-27, 16:22
Chodzi o trzeci aneks do umowy kredytowej, dotyczący spłaty pierwszej i jedynej uruchomionej transzy kredytu w wysokości 630 mln zł udzielonego Islandii przez Polskę.
Ze strony Polski aneks podpisał minister finansów Mateusz Szczurek, a ze strony Islandii szef resortu finansów Bjarni Benediktsson oraz prezes banku centralnego Mar Gudmundsson. Szczurek w Islandii spotkał się też z premierem tego kraju Sigmundurem Davidem Gunnlaugssonem.
- We wcześniejszych aneksach przedłużaliśmy tę linię kredytową, wprowadzaliśmy opłatę za gotowość. Dziś podpisaliśmy aneks kończący naszą owocną współpracę, która skończyła się na wyjściu Islandii na prostą. Zważywszy na skalę nierównowag i głębokość kryzysu jest to nie lada sukces dla tej gospodarki. 210 mln zł zostanie zwrócone w tym tygodniu - powiedział Szczurek jeszcze przed wizytą w Islandii.
Islandia wykorzystała tylko pierwszą transzę pomocy
W 2008 r., w wyniku głębokiego kryzysu finansowego Islandia zwróciła się o pomoc finansową do instytucji międzynarodowych, a także krajów europejskich.
- W 2009 r. Polska znalazła się wśród krajów, razem z krajami nordyckimi, które pożyczyły Islandii pieniądze na stabilizację tamtejszego systemu finansowego i stabilizacje gospodarki. Z 630 mln zł kredytu, które wtedy Polska Islandii przyznała, kraj ten wykorzystał jedynie pierwszą transzę w wysokości 210 mln zł - przypomniał minister Szczurek.
W wyniku poprawiającej się sytuacji finansowej i gospodarczej kraj ten spłacił większość swoich zobowiązań wobec różnych instytucji finansowych przed terminem. Władze tego kraju w marcu zwróciły się o możliwość wcześniejszej spłaty pożyczki z Polski.
Zgodnie z umową z 2009 roku, pieniądze z pożyczki miały wzmocnić płynność finansową Islandii. Reykjavik zainwestował je w polskie papiery skarbowe. Po odjęciu kosztów ich oprocentowania, na kredycie Polska zyskała 20 mln złotych. Szef resortu zaznacza jedna, że nie był to głównym celem udzielenia pomocy finansowej Islandii.
REKLAMA
IAR/PAP, abo
REKLAMA