Konsumencki patriotyzm? Na razie tylko w żywności

Posłuchaj

Polskie marki brzmią obco. Wielu polskim firmom nie zależy na akcentowaniu swojego pochodzenia, które ukrywają również pod obcobrzmiącymi nazwami swoich marek. Jak więc budować patriotyzm konsumencki w Porannych rozmaitościach radiowej Jedynki mówi profesor Małgorzata Bombol ze Szkoły Głównej Handlowej (Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarc

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Rodacy często wybierają to co zagraniczne. - Polacy rzadko zdają sobie sprawę z tego, które firmy są polskie. Krajowi konsumenci nie za bardzo mają wiedzę jakiego producenta produkty kupują. Wiedzą, że bank PKO PB teoretycznie jest polski, ale przecież ma udziałowców. Jeżeli kupują czekoladę Wedla, to ona jest polska już tylko właściwie z tego sentymentu historycznego i z nazwy. Nie należy już powiem do polskiej firmy. W związku z tym polscy konsumenci mają prawo być zagubieni i po prostu nie wiedzieć od jakiego producenta nabywają produkty – uważa profesor Małgorzata Bombol ze Szkoły Głównej Handlowej.

Firm wybierają obce nazwy

Dodatkowo jest dużo polskich firm, które używają obco brzmiącej nazwy. Wiele jest takich przykładów w przemyśle odzieżowym. – Można powiedzieć, że te firmy, które nie mają polskich nazw, a występują na rynku odzieżowym, powstawały w momencie, gdy polscy konsumenci nadrabiali lukę w rozwoju, poszukiwali produktów modnych i na czasie. Takie marki jak Reserved i Gino Rossi bazowały na tym sentymencie. Wcale nie było im na rękę, żeby konsumenci wiedzieli, że to krajowi producenci – wyjaśnia rozmówczyni.

Rodzi się patriotyzm konsumencki…

- Bardzo ciekawym zjawiskiem pojawiania się patriotyzmu konsumenckiego, był bunt, głównie osób z portalu społecznościowego Facebook dotyczący firmy LPP. Ci konsumenci zaproponowali bojkot sklepów Reserved ponieważ firma LPP nie zachowała się patriotycznie i płaciła podatki na Cyprze – przypomina gość.

… ale zmiany zachodzą powoli

- Uważam trochę za zmarnowana ideę godła Teraz Polska, która na początku była pięknym nośnikiem idei etnocentryzmu konsumenckiego. Ten etnocentryzm, który można utożsamiać z patriotyzmem konsumenckim widzimy na pewno na rynku spożywczym. Może dlatego, że żywność jest dosyć tania. Nie mamy natomiast polskich marek samochodowych, żebyśmy mogli kupować krajowe pojazdy, ale Romet jest fajnym przykładem na polska markę, która znów jest modna – wyjaśnia specjalistka. - Potrzeba nam trochę cierpliwości i 10 lat i to się wszystko zmieni – zapowiada.

Kamil Piechowski, abo