Polska Grupa Zbrojeniowa na dużym plusie. Będzie 100 nowych produktów
Ponad 5 mld zł przychodu i 226 mln zł zysku zanotowały w 2014 r. spółki tworzące Polską Grupę Zbrojeniową - poinformował we wtorek w Warszawie prezes PGZ Wojciech Dąbrowski. Programy modernizacji armii PGZ traktuje jako szansę na opracowanie towarów eksportowych. Jest zapowiedź uruchomienia produkcji 100 nowych produktów.
2015-07-21, 15:29
W skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym PGZ znajdą się przychody na poziomie 1,917 mld zł, zysk wyniesie 84 mln 847 tys. zł, w związku z faktem, że spółki dołączały do Grupy w trzecim i czwartym kwartale ubiegłego roku.
Integracja grupy formalnie zakończona, teraz trzeba łączyć działalność zakładów
"Formalnie skończyliśmy proces konsolidacji Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ten proces był postulowany od 20 lat, ciągle się to nie udawało. Teraz przed nami proces faktycznej integracji poszczególnych spółek w zakresie produkcji, badań i rozwoju, handlu i marketingu" - powiedział Dąbrowski dziennikarzom.
Dostawę Rosomaków na Słowację realizują trzy zakłady zbrojeniowe
Dodał, że dotychczas poszczególne spółki Grupy kooperowały w niewielkim stopniu, a wykorzystanie atutów poszczególnych firm stwarza nowe możliwości - jak w przypadku planowanego kontraktu na dostawę Rosomaków dla Słowacji, w który zaangażowały się trzy należące do PGZ firmy.
Ewa Kopacz: Słowacja kupi 30 rosomaków
Źr. TVN24/x-news
REKLAMA
Grupa liczy na modernizację polskiej armii
Dąbrowski dodał, że Grupa musiała niektórym ze swoich spółek udzielać pożyczek i dokonywać zmian strukturalnych. "Dzięki temu udało się kilka spółek ustabilizować. To przykłady Meska, Łabęd. Dziś w tych spółkach pracownicy mogą spać spokojnie" - zapewnił.
Podkreślił, że PGZ dostrzega szansę w programie modernizacji technicznej sił zbrojnych, traktując udział w tych przedsięwzięciach także jako sposobność do wypracowania produktów eksportowych.
Modernizacja polskiej armii oznacza 100 nowych produktów
Największe przychody dzięki udziałowi w programach modernizacyjnych polskiej armii Grupa osiągnie do roku 2022. W następnych latach przychody z tego tytułu będą malały, stąd konieczność poszukiwania nowych źródeł. Zarząd PGZ liczy, że udział w programach modernizacyjnych dla armii wykreuje ponad 100 nowoczesnych produktów z potencjałem eksportowym.
"Przygotowujemy Grupę do realizacji kluczowych projektów modernizacyjnych polskiej armii, m.in. programu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, programów bezzałogowców, programów obrony wybrzeża" - powiedział Dąbrowski. Okazje do wypracowania produktów eksportowych stwarzają też, zdaniem PGZ, modernizacja wojsk pancernych i zmechanizowanych oraz artylerii i kontynuacja programu Rosomak, w tym sprzedaż 30 pojazdów Słowacji, która łączyłaby wóz ze swoją wieżą w ramach programu Scipio.
Dąbrowski zwrócił też uwagę na już zawarte kontrakty eksportowe, jak dostawa zestawów przeciwlotniczych Grom na Litwę, czy tysiąca karabinów Beryl do Nigerii.
Będziemy produkowali z Niemcami lekki transporter rozpoznawczy
Prezes przypomniał, że PGZ zamierza też z niemieckim koncernem Rheinmetall opracować nowy lekki opancerzony transporter rozpoznawczy; jego produkcja ma się w założeniu odbywać w Polsce, w sprzedaży ma być wykorzystana sieć niemieckiej firmy.
Grupa chce przejąć Stocznię Marynarki Wojennej
Jak powiedział Dąbrowski, PGZ stara się o przejęcie Stoczni Marynarki Wojennej. "Podjęliśmy rozmowy z ARP, z panią syndyk, z samą Stocznią Marynarki Wojennej, dotyczące wspólnej realizacji kontraktów na okręty Miecznik i Czapla. Taka firma uzupełni nasze portfolio produktów, będzie ważnym elementem PGZ. To dobre miejsce do serwisowania okrętów Marynarki Wojennej, to wieloletnie kompetencje i zdolności wytwórcze" - dodał.
PGZ to spółek zatrudniających 19 tys. pracowników
W 60 kluczowych spółkach PGZ pracuje 17,6 tys. osób, we wszystkich 105 spółkach, w których Grupa ma udziały, jest 19 tys. pracowników. W 54 spółkach PGZ ma ponad 50 proc. akcji bądź udziałów.
Grupa poszukuje pracowników technicznych
Jak powiedział Dąbrowski, problemem jest struktura zatrudnienia i luka pokoleniowa - ponad połowa pracowników to osoby w wieku ponad 55 lat, z dużym doświadczeniem, młodsza kadra to osoby przed trzydziestką, ponieważ - jak powiedział - w okresie restrukturyzacji w wielu spółkach zabrakło sukcesji. "Mamy systemowy problem z pozyskiwaniem pracowników technicznych. Ratujemy się wykorzystywaniem osób w wieku emerytalnym, ale to rozwiązanie na kilka lat" - powiedział Dąbrowski.
Grupa powstała rok temu
PGZ rozpoczęła działalność blisko rok temu, w trakcie ubiegłorocznej edycji targów zbrojeniowych MSPO w Kielcach. W skład PGZ wchodzą spółki należące do Polskiego Holdingu Obronnego (dawna Grupa Bumar), a także firmy spoza PHO z branży zbrojeniowej, stoczniowej, offshore, nowych technologii, finansów i nieruchomości, jak również wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne.
PGZ weszła też w skład konsorcjum pod wodzą Wojskowej Akademii Technicznej, którego celem jest opracowanie i wdrożenie technologii wykorzystujących grafen. Według Dąbrowskiego efektem mogą być kompozyty utrudniające wykrycie obiektów falami elektromagnetycznymi i mieszanki zwiększające wytrzymałość wyrobów gumowych.
Kierunek: współpraca z nauką
"Od początku kreowania Grupy założyliśmy, że bliska współpraca wojska, nauki i przemysłu to przyszłość. Podjęliśmy współpracę z Akademią Obrony narodowej i Wojskowa Akademią Techniczną, to zresztą nie jedyne uczelnie, z którymi współpracujemy. Jedną z linii naszego działania są prace nad komercyjnym wykorzystaniem grafenu" - powiedział Dąbrowski. Do konsorcjum weszła należąca do PGZ spółka Nano Carbon.
PAP, jk
REKLAMA