Francja zapłaci za niedostarczenie mistrali, ale mniej niż chciała Rosja
Francja i Rosja osiągnęły porozumienie w sprawie niedostarczonych na wschód okrętów typu Mistral. Początkowo, Moskwa żądała 1,2 mld euro za niezrealizowany kontrakt.
2015-08-06, 14:47
Całkowita kwota, jaką Francja będzie musiała zwrócić Rosji w związku z unieważnieniem kontraktów na dwa okręty typu Mistral, wyniesie mniej niż 1,2 mld euro - poinformował w czwartek francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian.
W radiu RTL minister powiedział, że 1,2 mld euro było ceną początkową, ale Francja będzie musiała ostatecznie zwrócić mniej, ponieważ budowy okrętów nie ukończono i kontrakt został zawieszony.
Dodał, że Paryż nie musi poza tym ponosić żadnych dodatkowych karnych opłat w związku z kontraktem, który został unieważniony ze względu na rolę Rosji w konflikcie na Ukrainie.
Szef francuskiego resortu obrony poinformował też, że rozmowy między prezydentami obu krajów - Władimirem Putinem i Francois Hollandem - zakończyły się w środę i sprawa jest zamknięta.
REKLAMA
"Okręty przeszły całkowicie na własność Francji"
Według francuskiego ministra dzięki porozumieniu kończącemu spór między Paryżem i Moskwą okręty przeszły "całkowicie na własność Francji", która będzie mogła wybrać nowego nabywcę. Zaznaczył, że "pewna liczba krajów, dość liczna" wyraziła zainteresowanie okrętami i "dobrze byłoby to załatwić jak najszybciej". Dodał, że nie było to możliwe, gdy spór z Rosją nie był jeszcze uregulowany, ale teraz nie ma już przeszkód.
Jako potencjalnych nabywców wymienia się Kanadę, Singapur, a także Egipt.
Rosja miała dostać cztery okręty
Realizacja kontraktu, czyli budowa i dostarczenie dwóch okrętów pozwalających na operacje z użyciem śmigłowców, została zawieszona w związku z agresją Rosji na Ukrainę i okupacją przez Moskwę Krymu.
W sumie, Rosja miała dostać cztery okręty typu Mistral - dwa zbudowane we Francji i dwa w Rosji. Paryż zgodził się też na transfer technologii, w tym systemów dowodzenia. Według zapewnień Francji, do przekazania technologii nie doszło.
IAR/PAP, awi
REKLAMA
REKLAMA