Problemy na rynku cydru. Powód? Akcyza
A trwających w Poznaniu targach Polagra na pewno nie zabraknie cydru. Ten cieszy się w naszym kraju coraz większą popularnością. W 2013 roku jego sprzedaż sięgnęła około 2 milionów litrów. W ubiegłym roku było to już ponad 9 mln litrów.
2015-09-22, 13:12
Posłuchaj
Ten rok miał być także rekordowo dobry, mówiło się nawet o podwojeniu sprzedaży. Wiadomo jednak, że tak się nie stanie. - Dynamika tej sprzedaży to ponad 40 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. To jest znacznie mniejsze tempo wzrostu, niż to miało miejsce w ubiegłym roku – wyjaśnia Leszek Wiwała prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy.
Co z tą akcyzą?
U podstaw tego, że był wzrost rynku był możliwy, leży przede wszystkim obniżenie stawki akcyzy. – Załóżmy na chwilę, że ja jestem małym producentem cydru. Jak chce produkować cydr 4 i 6-procentowy to muszę mieć dwa zezwolenia, które trzeba opłacić. Mam dwie stawki akcyzy, jedną która jest na poziomie piwa, a drugą wyższą. Piwowar ma jeszcze 30 proc. redukcji stawki akcyzy, ja tego nie mam. Ja muszę banderolować, czyli muszę zapłacić za wytworzenie banderoli i zapłacić w zaliczce za banderolowanie, z góry płacąc część akcyzy. A ponad to nie mogę się reklamować. To oznacza, że mały piwowar względem małego producenta cydru jest bardzo uprzywilejowany – podkreśla rozmówca.
Potencjał na rynku krajowym wciąż jest duży, bo statystycznie Polak wypija ponad szklankę cydru. Dla porównania na Litwie jest to ponad 6 litrów, a w Anglii 20 litrów.
Justyna Golonko, abo
REKLAMA
REKLAMA