KE chce wprowadzić zasadę: "równa płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu"

Według źródeł unijnych postulat komisarz UE ds. zatrudnienia i spraw socjalnych Marianne Thyssen wprowadzenia w życie zasady „równa płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu” zostanie włączony do projektu pakietu mobilności pracowników w UE.

2015-10-23, 08:54

KE chce wprowadzić zasadę: "równa płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu"
Fundusze unijne. Foto: Glow Images/East News

- To już przesądzone - powiedział jeden z dobrze poinformowanych urzędników KE. - Wcześniejsze zapowiedzi komisarz Thyssen o potrzebie wprowadzenia zasady "równa płaca za taką samą pracę w tym samym miejscu" zostaną ujęte w propozycji, która ma zostać przedstawiona na początku grudnia - dodał rozmówca.

Po wstępnej debacie w KE dotyczącej projektu pakietu mobilności pracowników w UE, która odbyła się 6 października, komisarz Thyssen poinformowała dziennikarzy o swoich planach „zakotwiczenia” zasady równej płacy w prawie unijnym.

Powiązany Artykuł

obcokrajowcy praca 1200.jpg
Równa płaca za tę samą pracę w UE?



Znana ze swoich lewicowych poglądów belgijska komisarz zasygnalizowała, że zmiana ta może być wprowadzona w ramach przewidzianego na koniec 2015 r. przeglądu obowiązującej dyrektywy o pracownikach delegowanych z 1996 r. Przegląd ten ma być natomiast częścią nowego pakietu dotyczącego mobilności pracowników w UE, który zostanie przedstawiony przez Komisję 9 grudnia.

Sam pomysł zrównania płac za tą samą pracę w danym kraju wyszedł od przewodniczącego KE Jean-Claude'a Junckera.

W swoich „politycznych wytycznych” przedstawionych w lipcu 2014 r. gdy trwała jeszcze rywalizacja o fotel przewodniczącego KE, Juncker jako jeden z kandydatów na to stanowisko stanowczo sprzeciwił się „dumpingowi socjalnemu” w obszarze delegowania pracowników. Jasno stwierdził, że "w UE ta sama praca w tym samym miejscu powinna być tak samo wynagradzana".

- Biorąc pod uwagę konsekwencję, z jaką przewodniczący Juncker dotychczas realizuje swoje wytyczne, jest raczej pewne, że i ten punkt zostanie przekuty w czyn - powiedział jeden z urzędników KE.

REKLAMA

Największe kraje członkowskie sprzyjają propozycji

Sprzyja temu poparcie ze strony siedmiu liczących się państw członkowskich, w tym Luksemburga - kraju ojczystego Junckera, Belgii - kraju ojczystego Thyssen oraz Francji, Niemiec, Holandii, Szwecji i Austrii. To właśnie te kraje wystosowały w czerwcu 2015r. list do KE stanowczo opowiadając się za zmianą dyrektywy o pracownikach delegowanych w celu wprowadzenia do niej zasady równej płacy za taką samą pracę oraz przyjęcia maksymalnego limitu czasu, w jakim delegowany pracownik może pracować w kraju przyjmującym.

W opinii państwa te sugerują, że obecna sytuacja, kiedy w praktyce delegowani pracownicy otrzymują niższe wynagrodzenia w porównaniu z lokalnym średnim wynagrodzeniem w państwie przyjmującym, prowadzi do wspomnianego przez Junckera dumpingu socjalnego i stoi w sprzeczności z zasadą równego traktowania pracowników. Adresowany do KE list podnosi ponadto kwestię nadużyć i łamania postanowień obecnej dyrektywy o delegowaniu pracowników a także nierozwiązanego w niej problemu różnic w stawkach obciążeń socjalnych.

Zgodnie z dyrektywą delegowani do innych krajów członkowskich pracownicy podlegają obowiązkowi ubezpieczenia w kraju, który ich wysyła. W przypadku pracowników ze wschodnioeuropejskich państw UE w praktyce oznacza to niższą stawkę ubezpieczenia socjalnego niż w kraju przyjmującym, takim jak Niemcy czy Francja. W związku z tym, oba te kraje wraz z pozostałymi pięcioma postulują, by rewizja dyrektywy o pracownikach delegowanych objęła również to zagadnienie.

Koalicja dziewięciu krajów z Polską na czele przeciw

Żądaniom tym zdecydowanie sprzeciwia się koalicja dziewięciu krajów z Polską na czele, która w osobnym liście skierowanym w sierpniu 2015 r. do Komisji uznała za przedwczesny pomysł nowelizowania zasad delegowania pracowników, w sytuacji gdy z trudem wynegocjowana dyrektywa wdrożeniowa do niej nie jest jeszcze w pełni wprowadzona w życie (kraje członkowskie mają na to czas do połowy 2016 r.).

Opinia dziewięciu krajów (Bułgaria, Czechy, Estonia, Węgry, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja) podkreśla ponadto, że wprowadzenie zasady równej płacy będzie stało w sprzeczności ze swobodą świadczenia usług w UE oraz zaburzy zasady swobodnej konkurencji na unijnym rynku.

Grupa dziewięciu państw, która ściśle współpracowała ze sobą podczas negocjacji nad dyrektywą wdrożeniową, stanowczo sprzeciwia się też propozycji ujednolicenia stawek obciążeń socjalnych, a oskarżenia o stosowanie dumpingu socjalnego uważa za bezpodstawne.

PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej