Volkswagen zanotował w trzecim kwartale stratę 3,5 mld euro

Volkswagen zanotował w trzecim kwartale br. stratę operacyjną w wysokości 3,5 mld euro - podały w środę władze koncernu w Wolfsburgu. Niemiecki producent samochodów boryka się ze skutkami skandalu dotyczącego manipulacjami testami spalin w silnikach Diesla.

2015-10-28, 11:02

Volkswagen zanotował w trzecim kwartale stratę 3,5 mld euro
W samochodach z silnikami Diesla Volkswagen instalował zabezpieczenia przed nadmierną emisją tlenków azotu podczas testów. Foto: Pixabay.com

Jak podkreśla agencja dpa, w największym niemieckim koncernie samochodowym jest to pierwsza strata kwartalna od 20 lat. Głównym powodem wysokiej straty jest stworzenie rezerwy finansowej w wysokości 6,7 mld euro na ewentualne koszty związane ze skutkami afery.

Skandal ze zmanipulowanym oprogramowaniem wybuchł we wrześniu. W USA tamtejsza federalna Agencja Ochrony Środowiska (EPA) ustaliła, że oprogramowanie zainstalowane w ponad 480 tys. pojazdów Volkswagena z silnikiem dieslowskim uaktywnia system ograniczania emisji spalin (przestawianie silnika na szczególnie oszczędny tryb pracy) tylko na czas oficjalnych pomiarów testowych. Oznacza to, że w normalnych warunkach pojazdy Volkswagena z silnikami dieslowskimi mają lepsze osiągi, ale zanieczyszczają powietrze o wiele bardziej niż to dopuszczają przepisy w USA.

Skandal może kosztować nawet 35 mld euro

Nieco później okazało się, że problem dotyczy też samochodów Volkswagena sprzedawanych w Europie. Volkswagen ogłosił, że wezwie do modyfikacji ok. 8,5 mln aut w UE, w tym 2,4 mln w Niemczech. Szef koncernu Matthias Mueller ocenia, że naprawienie szkód wynikłych ze skandalu zajmie firmie 2-3 lata. Akcja usuwanie nieprawidłowości rozpocznie się w styczniu.

Zdaniem niektórych analityków skandal może kosztować Volkswagena nawet 35 mld euro z powodu wprowadzanych modyfikacji w pojazdach, spraw sądowych i kar finansowych.

Szef Volkswagena przeprosił Japończyków

Nowy szef koncernu Volkswagen Herbert Diess wyraził w środę ubolewanie, podczas dorocznego salonu samochodowego w Tokio, z powodu skandalu z emisją spalin przez auta z silnikami Diesla tego koncernu i obiecał działania zmierzające do odzyskania zaufania klientów.

REKLAMA

Diess, który przeszedł do Volkswagena z BMW, podkreślił, że priorytetem jest obecnie usunięcie przyczyn problemu, dokładne zbadanie wszystkich okoliczności jego powstania i zapewnienie aby tego rodzaju sytuacja nigdy się nie powtórzyła.

Głębokie ukłony

Szef japońskiej filii Volkswagena Sven Stein również wyraził ubolewanie i przeprosił japońskich klientów koncernu wykonując głębokie ukłony, tak jak jest to przyjęte w Kraju Kwitnącej Wiśni. Zapowiedział, że wprowadzenie do sprzedaży w Japonii aut Volkswagena z silnikami Diesla, planowane na pierwszy kwartał przyszłego roku, zostanie odroczone do drugiej połowy 2016 r.

Obserwatorzy zauważyli, że Diess również przepraszał, ale - w odróżnieniu od Steina - nie kłaniał się.

Niemiecki koncern boryka się ze światowymi skutkami wykrycia przez władze USA, iż samochody VW z silnikami wysokoprężnymi posiadały oprogramowanie fałszujące wyniki testów toksyczności spalin.

Afera Volkswagena dotyczy ok. 2,4 miliona aut w Niemczech. "Koncern jest zmuszony do zmian"

RUPTLY/x-news

REKLAMA

PAP, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej