GUS: niski wzrost produkcji przemysłowej w październiku. Przyczyniła się afera Volkswagena
W październiku produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 2,4 proc. niż rok temu. Nastąpił również wzrost sprzedaży detalicznej w skali roku o 0,8 proc. - poinformował w czwartek Główny Urząd Statystyczny.
2015-11-19, 16:16
Posłuchaj
Dzisiejsze dane o produkcji są zgodne z oczekiwaniami, tłumaczy Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Dodaj do playlisty
Produkcja budowlano-montażowa spadła jednak o 5,2 procent. W okresie styczeń - październik produkcja sprzedana przemysłu była o 4,3 procent wyższa w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, natomiast produkcja budowlano-montażowa była wyższa o 3,5 procent.
Sprzedaż detaliczna wzrosła natomiast w skali roku o 3,6 procent, a w porównaniu z wrześniem tego roku - o 4,7 procent. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu były w październiku o 2,3 procent niższe w porównaniu z październikiem roku ubiegłego, a ceny produkcji budowlano-montażowej spadły o 0,7 procent.
Według danych GUS-u, w ciągu 10 miesięcy tego roku oddano do użytkowania o 0,2 procent mieszkań, niż przed rokiem. Wydano też o 17,9 procent więcej pozwoleń na budowę. 55,8 procent mieszkań oddanych do użytku wybudowali inwestorzy indywidualni, a 40,7 procent - deweloperzy.
"Afera Volkswagena mogła rzutować na produkcję fabryk samochodowych"
Dzisiejsze dane o produkcji są zgodne z oczekiwaniami, tłumaczy Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.
- Wynikom produkcji przemysłowej w październiku sprzyjała niska baza z października 2014 roku, ale jednocześnie afera Volkswagena mogła rzutować na produkcję fabryk samochodowych ulokowanych w Polsce. Tutaj szczegółowe dane poznamy za kilka dni. Lepsze od oczekiwań okazały się dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która wzrosła szybciej niż we wrześniu i to zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym. Podsumowując, dane za pierwszy miesiąc ostatniego w tym roku kwartału, wskazują, że tempo wzrostu gospodarczego na początku IV kwartału utrzymuje się na poziomie nieodbiegającym od odnotowanego w III kwartale, czyli w okolicach 3,4 proc. - mówi Monika Kurtek.
Ale mamy przed sobą okres świąteczny, który przynieść powinien przyspieszenie zarówno jeśli chodzi o produkcję przemysłową jak i sprzedaż detaliczną.
REKLAMA
"Wzrost produkcji nie zachwyca, ale nie jest też najgorszy"
Produkcja przemysłowa odnotowała kolejny miesiąc wzrostu, być może niezachwycającego, lecz biorąc pod uwagę układ kalendarza, całkiem solidnego. Samo przetwórstwo przemysłowe odnotowało jeszcze lepszy wynik, rosnąc o 2,9 proc. rdr, a zaniżało go górnictwo oraz sekcje związane z energią i usługami w większości municypalnymi. Dynamika po wyeliminowaniu wahań sezonowych utrzymuje się na stabilnym poziomie i wyniosła 4,7 proc. rdr (przed miesiącem 4,2 proc. rdr). Wreszcie, cząstkowe dane o strukturze sektorowej pokazują, że tak eksport jak i popyt wewnętrzny były czynnikami wspierającymi wzrost, a tak zróżnicowane źródła sprzyjają jego trwałości. Pewnym cieniem na tym obrazie kładzie się słabszy wynik budownictwa (spadek o 5,2 proc rdr.) - skomentował z kolei dane GUS dr Tomasz Kaczor, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego.
Spowolnienie przez "efekty kalendarzowe"?
Ekonomista Raiffeisen Polbank Micha Burek podkreśla, że dane o produkcji tylko na pierwszy rzut oka rozczarowują. Według niego główną przyczyną spowolnienia są efekty kalendarzowe. W tym roku, październik miał o jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem. Po tak zwanym odsezonowieniu produkcja wzrosła 4,7 procent, co zdaniem eksperta jest najlepszym wynikiem od czerwca.
Micha Burek podkreśla, że wartość towarów, które kupują Polacy jest coraz większa. Negatywnie na wartość zakupów wpływają spadające ceny. W ujęciu realnym sprzedaż wzrosła o 3,6 procent.
"Nie ma powodów do obaw o polską gospodarkę"
Ekonomistka banku BZ WBK Agnieszka Decewicz uspokaja, że nie ma powodów do obaw o polską gospodarkę. Wyjaśnia, że słabszy odczyt wynika z mniejszej liczby dni roboczych w październiku.
REKLAMA
Sprzedaż detaliczna w październiku w ujęciu nominalnym wzrosła o 0,8 procent rok do roku. Agnieszka Decewicz podkreśla, że nastroje w polskich gospodarstwach domowych są coraz lepsze, co wynika między innymi z poprawy na rynku pracy.
Ekonomiści i analitycy spodziewali się, że produkcja będzie rosnąć wolniej. Zakładali wzrost rok do roku nieco ponad 3 procent. Sprzedaż według prognoz miała być o pół procent większa niż w październiku przed rokiem.
Prof. Elżbieta Mączyńska, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego: Polska ma szansę na 3-proc. wzrost gospodarczy w tym i przyszłym roku.
REKLAMA
Źródło: Newseria
IAR/PAP, awi
REKLAMA