Frankowicze stracili oręż w walce z bankami?
Kredyty w obcej walucie nie są instrumentami finansowymi - tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Orzeczenie dotyczyło węgierskiego małżeństwa, które twierdziło, że kredyt walutowy, z którego skorzystali, to nie kredyt, ale produkt inwestycyjny obarczony wysokim ryzykiem.
2015-12-07, 08:29
Posłuchaj
O ważnym wyroku ws. kredytów we frankach szwajcarskich w Po pierwsze ekonomia (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Dodaj do playlisty
Ten wyrok może mieć znaczenie także dla polskich kredytobiorców walutowych wchodzących na ścieżkę sądową - uważa analityk Domu Maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski - Sytuacja kredytobiorców w polskich sądach nie tyle pogorszy się, co ugruntuje się. Polskie sądy wzmocnione właśnie tym orzeczeniem będą z jeszcze większą pewnością uznawały kredyty walutowe jako kredyty, a nie instrumenty finansowe.
Mniej możliwości
Z kolei zdaniem Anny Lengiewicz, partnera w Kancelarii LWB, nie należy przeceniać znaczenia tego wyroku dla polskich konsumentów. - Z punktu widzenia procesów, które teraz się toczą, nie sądzę, by ten wyrok był groźny. Zabiera jednak konsumentom dodatkową możliwość występowania z wnioskiem o stwierdzenie nieważności umów kredytowych. Taki argument mieliby konsumenci, gdyby się okazało, że te umowy kredytowe to instrumenty inwestycyjne, do których nie zastosowano dyrektyw MiFID 1 i MiFID2.
Szczegółowe obowiązki sprzedawcy
Chodzi o dyrektywy, które nakładają na banki i firmy inwestycyjne bardzo szczegółowe obowiązki informacyjne. - Jeżeli dany podmiot oferujący produkt inwestycyjny nie poinformował konsumenta o wielu okolicznościach, np. ryzyku, stopach procentowych - tam jest mnóstwo obowiązków i jeśli o czymkolwiek nie poinformował z tego katalogu informacji obowiązkowych, wtedy można w stosunku do przedsiębiorcy zastosować powództwo o stwierdzenie nieważności danej umowy, bo przedsiębiorca zaniechał dopełnienia wszystkich obowiązków informacyjnych nałożonych mocą ustaw - wyjaśnia Anna Lengiewicz.
Niedozwolone postanowienia umowne
W sporach frankowiczów z bankami, które toczą się przed polskimi sądami, podnoszona jest przede wszystkim kwestia postanowień wzorców umów, które - wg pozywających - są niedozwolonymi postanowieniami umownymi. - Z tego wywodzony jest np. obowiązek zwrotu kwot nadpłaconych - mówi radca prawny.
REKLAMA
Spory przed sądami dotyczą też spreadu walutowego, czyli kursu, po jakim klient ma spłacać raty.
W sobotę frankowicze protestowali przez Pałacem Prezydenckim w sprawie ustawy obiecanej w kampanii przez prezydenta Andrzeja Dudę. Zadłużeni we frankach szwajcarskich chcą przewalutowania kredytów w tej walucie po kursie z dnia zawarcia umowy.
Protest frankowiczów pod Pałacem Prezydenckim. "Chcemy przypomnieć prezydentowi jego obietnice wyborcze"
TVN24/x-news
REKLAMA
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA