Polska potrzebuje imigrantów. ZPP proponuje legalizację pobytu m.in. Ukraińców

Z powodu zapaści demograficznej, do 2050 roku Polska będzie potrzebowała od 2 do 5 milionów imigrantów. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że mamy ich dosłownie za miedzą – uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. "Proponuje od razu zalegalizować na pobyt stały wszystkich Ukraińców, przebywających w Polsce."

2016-01-28, 19:55

Polska potrzebuje imigrantów.  ZPP proponuje legalizację pobytu m.in. Ukraińców
Grupą, której liczebność wzrosła najbardziej na rynku pracy w Polsce w ostatnich 5 latach są Ukraińcy.Foto: OXLAEY.com/CC BY 2.0/Flicker

Posłuchaj

O propozycji zalegalizowania pobytu m.in. Ukraińców, w radiowej Jedynce Polskiego Radia, mówił prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Cezary Kaźmierczak oraz Tomasz Baran z Wydziału Psychologii UW. /Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- Dziś pracuje w Polsce legalnie i nielegalnie około miliona Ukraińców. Nie są kłopotliwi, nie trzeba im fundować mieszkań ani utrzymywać. Radzą sobie sami doskonale. W przyszłości mogą zasilić budżet nawet kilkoma miliardami złotych rocznie - powiedział prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Cezary Kaźmierczak.

Zalegalizować pobyt m.in. Ukraińców

- Chodzi o zalegalizowanie wszystkich obywateli Ukrainy, Białorusi i Wietnamu, którzy w danym okresie przybywają na terenie Polski, wystarczy sam fakt przebywania. Korzyści będziemy mieli wielkie, przede wszystkim, jeżeli nie oni, to będziemy musieli tych emigrantów ściągać i za nich grubo płacić. Przypomnę, że w Europie Zachodniej, jeżeli chodzi o emigrantów z bliskiego wschodu i Afryki, to 60 procent nie pracuje, żyją na socjalu. Jest to co najmniej 5 mld zł rocznie przychodu do budżetu i oczywiście później się ZUS zawali – uważa.

Pobyt miałby być legalny od razu, ale obywatelstwo polskie przyznawane dopiero po następnych 10, 15 latach, dodał Kaźmierczak.

- Zminimalizuje to ryzyko ucieczki na zachód, tym bardziej że oni są bardzo atrakcyjnym kąskiem, inne kraje to widzą. Każdy kraj patrzy ile to będzie kosztowało i co ten imigrant znaczy. Najbardziej bezwzględne są te kraje anglosaskie: Australia, Nowa Zelandia, Ameryka, gdzie oni profilują konkretnie kogo chcą mieć – wyjaśnia.

REKLAMA

Jest przyzwolenie społeczne

Taka polityka migracyjna miałaby przyzwolenie społeczne, co wynika z badań przeprowadzonych w połowie stycznia na reprezentatywnej grupie Polaków – mówi Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

- Mimo ogólnej niechęci do przyjmowania imigrantów, to jednak największa przychylnością cieszy się pomysł przyjmowania Ukraińców. Ponad połowa Polaków jest skłonna przyznawać im prawo stałego pobytu i ubiegania się o obywatelstwo – mówi gość.

Psychologicznie jest uzasadnione, że najżyczliwiej odnosimy się do osób z tego samego obszaru kulturowego – podkreślił Tomasz Baran.

Potrzeba niezwłocznych działań

- Jeżeli chodzi o imigrantów, proponowanych przez Unię Europejską, którzy mieliby przyjechać do Polski, to poparcie jest na poziomie błędu, natomiast Ukraińców akceptuje prawie 1/3 Polaków. Mało tego, okazuje się, że z większości przypadków to wynika z ich osobistych doświadczeniach i wiedzy – wskazuje.

REKLAMA

Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, ustawa powinna być przeprowadzona niezwłocznie jako projekt poselski. Wzór mogłaby stanowić ustawa reaganowska z 1982 roku, legalizująca pobyt Polaków w Stanach Zjednoczonych.

Autorzy pomysłu uważają, że teraz jest dobry moment na takie rozwiązania, bo jeszcze nie jesteśmy pod presją czasu i dramatycznego niedoboru pracowników.

Aleksandra Tycner, fko

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej