Grecja: rolnicy zaostrzają protest. Dojdzie do paraliżu kraju?
Rolnicy w Grecji zaostrzyli protest przeciwko reformie emerytalnej, którą rząd omawia właśnie z wierzycielami. Na północy kraju zablokowane są do odwołania urzędy celne.
2016-02-02, 20:57
Na 12 godzin zamknięty został przejazd przez Teby, gdzie przebiega główna trasa Ateny-Saloniki. Wielogodzinne blokady są też w innych punktach w całej Grecji.
Zablokowane najważniejsze węzły komunikacyjne
Rolnicy blokują traktorami najważniejsze węzły komunikacyjne i grożą blokadą pobocznych dróg.
Zapowiadają, że w czwartek, w dniu strajku powszechnego w Grecji, zjadą do Aten lub Salonik, aby uczestniczyć w masowych manifestacjach przeciwko reformie emerytalnej. Dlatego spotkanie z premierem Aleksisem Ciprasem, na które czekają rolnicy, odbędzie się nie wcześniej niż pod koniec tygodnia.
Fiasko rozmów z rządem
Dotychczasowe rozmowy przedstawicieli greckiego rządu z protestującymi nie przyniosły żadnych rezultatów. Zmianom w systemie emerytalnym, które przygotowuje gabinet Aleksisa Tsiprasa i których żądają wierzyciele, przeciwna jest prawie cała Grecja. Przez ponad pięć godzin mieszkańcy największych greckich miast - Aten i Salonik - byli dziś pozbawieni komunikacji miejskiej z powodu strajku pracowników tego sektora.
REKLAMA
Może dojść do paraliżu całego kraju
Do całkowitego paraliżu, nie tylko komunikacyjnego - dojdzie w Grecji w czwartek, kiedy w proteście przeciwko reformie emerytalnej będą strajkować zarówno pracownicy budżetówki, jak i sektora prywatnego.
IAR, awi
REKLAMA