Rośnie sprzedaż używanych smartfonów

Posłuchaj

Eksperci mówią w Jedynce o rosnącym rynku wtórnym sprzedaży smartfonów (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Powstanie wtórnego rynku smartfonów jest w coraz większym stopniu widoczne również w Polsce. - 11 proc. osób takie urządzenie sprzedaje, w większości w kanale on-line, częściowo w sklepach tradycyjnych. Przewidujemy, że rynek używanych smartfonów, które użytkownicy będą sprzedawali lub wymieniali, na przykład w rozliczeniu za nowe, powinien rosnąć w 2016 roku i kolejnych latach - mówi Jakub Wróbel z firmy Deloitte.

Biznes przyszłości

To może doprowadzić do rozwinięcia się nowego biznesu. - Pojawią się nowe firmy, które będą handlowały używanymi smartfonami. Prognozujemy, że wartość średnio używanego smartfona będzie na poziomie 140 dol. To wzrost w stosunku do roku poprzedniego, kiedy wartość ta wynosiła 135 dol. - wyjaśnia Agnieszka Zielińska z firmy Deloitte.

Chińska konkurencja

Skorzystać mogą też telekomy, które rozwijają usługę wymiany starego telefonu na nowy. Ze sprzętem z drugiej ręki mocno konkurują już nowe urządzenia z Chin. - Chińczycy mają znakomitą optymalizację logistyki i technologii, w związku z czym potrafią oferować telefony prawie tak dobre jak te za 3 tys. złotych, ale w znacznie niższej cenie. Niektóre firmy są już bardzo bogate - jedną nich, do niedawna kojarzoną ze szmelcem, promuje teraz znany polski piłkarz - mówi Maciej Gajewski z magazynu Chip.

Komunikatory zamiast rozmów

Z badań wynika też, że coraz częściej komunikujemy się smsami i poprzez komunikatory internetowe. - 26 proc. użytkowników smartfonów nie komunikuje się poprzez tradycyjne rozmowy głosowe, wybiera inne formy, takie jak portale społecznościowe. Szczególnie widoczne jest to w pokoleniu najmłodszych. Tylko 74 proc. polskich gimnazjalistów korzysta z rozmów telefonicznych jako formy komunikacji, a 77 proc. właśnie z portali społecznościowych - zauważa Agnieszka Zielińska z firmy Deloitte.

Telekomy już podążają za trendami i oferują pakiety bardziej skoncentrowane na smsach i usługach internetowych. - Cyfrowe odpowiedniki są wygodniejsze, czatujemy z kimś, a kiedy wychodzimy i chcemy porozmawiać, wciskami guzik słuchawki i już dzwonimy za pomocą usługi jednego z czołowych portali społecznościowych. Inne telefonie internetowe oferują korzystne cenowo, a czasem darmowe wręcz rozmowy. Jest to po prostu tanie i wygodne - podsumowuje Maciej Gajewski.

I na pewno będzie jeszcze tańsze. Ale do tego długa droga i trudno przewidzieć o ile będzie taniej oraz kiedy.

Kamil Piechowski, mk