Francja: zamieszki podczas protestów przeciwko reformie prawa pracy
Do zamieszek i starć z policją doszło w czasie demonstracji, które się odbyły w różnych miejscach Francji. Protestowano przeciwko rządowym planom reformy prawa pracy.
2016-03-31, 21:06
Posłuchaj
Niemal czterysta tysięcy osób, według policji, a ponad milion według organizatorów uczestniczyło w manifestacjach jakie miały miejsce w 70 miastach Francji. Wzięli w nich udział przede wszystkim związkowcy i młodzi ludzie - licealiści oraz studenci. W Marsylii doszło do zamieszek, w wyniku których trzech policjantów zostało rannych. Przeciwko osobom obrzucającym funkcjonariuszy puszkami i butelkami użyto gazów łzawiących. W Paryżu, gdzie uczestnicy protestu szli w strugach ulewnego deszczu, manifestanci nie pozwolili się wmieszać w ich tłum zamaskowanym napastnikom zachowującym się agresywnie wobec policji. Zatrzymano trzydzieści osób, a w Lyonie dwadzieścia. Zamieszki miały miejsce w Rennes, Rouen i w Tuluzie, a do najbardziej zaciętych starć doszło w śródmieściu Nantes. Policja użyła armatek wodnych.
Reforma zbyt liberalna
Dla przeciwników reformy jest ona zbyt liberalna i jest korzystna dla dyrekcji przedsiębiorstw, a nie dla pracowników, którzy będą musieli dłużej pracować. Zezwala ona także na zwalnianie z powodów ekonomicznych.
IAR, abo, awi
REKLAMA