Polska nadopiekuńcza wobec obywatela jedzącego słodycze, palącego tytoń, pijącego alkohol
Polska znajduje się w środku stawki jeśli chodzi o restrykcyjność przepisów regulujących sprzedaż oraz konsumpcję jedzenia, napojów bezalkoholowych, alkoholu, tytoniu i e-papierosów.
2016-04-04, 15:58
Posłuchaj
Takie dane przynosi Indeks Państwowego Paternalizmu, który został przygotowany przez europejską sieć think tanków EPICENTER, na podstawie badań w 2015 r. w Unii Europejskiej.
Jak wyjaśnia Marek Tatała, Wiceprezes Forum Obywatelskiego Rozwoju, w opracowaniu wykorzystano słowo paternalizm, pochodzące od słowa ojciec, ale bardziej trafna jest nazwa jaką mają na ten system Anglicy, czyli niańka.
To indeks obrazujący bardziej nadopiekuńczość państwa
̶ Ten indeks pokazuje w jaki sposób państwo jest nadopiekuńcze jeśli chodzi o takie obszary jak: konsumpcja jedzenia, cukrów, tłuszczy czy napojów bezalkoholowych, wyrobów tytoniowych a także e-papierosów – mówi ekspert.
I dodaje, że te wszystkie kategorie zostały zmierzone jeśli chodzi o restrykcyjność przepisów dotyczących sprzedaży i konsumpcji tych produktów, a następnie wyciągnięto średnią pokazującą ogólny poziom restrykcyjności przepisów.
REKLAMA
Nadopiekuńczość nie zawsze prowadzi ku poprawie czy ochronie zdrowia czy życia
I jak dodawał Marek Tatała, choć zwolennicy "paternalizmu" często powołują się na „ochronę zdrowia publicznego”, to jak pokazują badania, nie ma związku pomiędzy restrykcyjnością indeksu a średnią długością życia, liczbą palaczy czy poziomem konsumpcji alkoholu.
Słaby związek między restrykcjami a ograniczeniem szkodliwej konsumpcji
̶ To nie jest najlepszy sposób walki z, owszem patologicznymi zjawiskami dotyczącymi nadmiernej ilości tych substancji, gdyż nie wykazano związku między restrykcyjnością przepisów a ilością np. konsumowanego alkoholu, czy liczbą palaczy – mówi
Polska zajęła 15. miejsce. W czołówce rankingu znalazły: Finlandia, Szwecja i Wielka Brytania. Najmniej restrykcyjnymi krajami UE okazały się natomiast Czechy i Niemcy.
Błażej Prośniewski, jk
REKLAMA
REKLAMA