Pielgrzym nie jest biedakiem

Światowe Dni Młodzieży to tylko początek. Według "Pulsu Biznesu", Kraków chce postawić na turystykę pielgrzymkową.

2016-06-01, 07:26

Pielgrzym nie jest biedakiem
(zdjęcie ilustracyjne). Foto: pixabay.com

W dzienniku czytamy, że już dziś miasto jest znane z kultu Bożego Miłosierdzia w Krakowie - Łagiewnikach i z postaci Jana Pawła II. Kraków liczy na większe zainteresowanie ze strony turystów - pielgrzymów bo jest już zmęczony Brytyjczykami korzystającymi tutaj z nocnego życia.

Urząd Miasta liczy zyski związane ze Światowymi Dniami Młodzieży

Już teraz trudno znaleźć miejsca w najdroższych hotelach Krakowa. Ratusz oblicza, że każdy pielgrzym z zagranicy zostawi nawet 200 złotych, Polak połowę tej kwoty.
Oprócz tego Światowe Dni Młodzieży powinny przynieść efekt w postaci rozwoju turystyki w przyszłości. W lipcu do miasta przyjadą nie tylko 2 miliony turystów, ale też ponad 6 tysięcy dziennikarzy. Liczba odbiorców ich informacji liczy się w setkach milionów, jeśli nie w miliardach. To darmowa promocja Krakowa, za którą trzeba by zapłacić dziesiątki milionów euro.

IAR, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej