Zdolność kredytowa lepsza od zakładanej
Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego, banki cały czas udzielają kredytów hipotecznych w sposób bardziej liberalny niż by to wynikało z zaleceń nadzoru – mówi ekonomista Paweł Majtkowski.
2016-06-07, 19:07
Posłuchaj
O zdolności kredytowej Polaków mówi ekonomista Paweł Majtkowski (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Dodaj do playlisty
Zdaniem gościa portalu gospodarka.polskieradio.pl, zawsze występuje napięcie między KNF, a bankami i jest to pewien stan naturalny, kiedy nadzór finansowy narzeka na zbyt liberalną politykę udzielania kredytów.
Jak wskazuje Majtkowski, banki liberalnie liczą koszty utrzymania, które są brane pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej. Ta z kolei wyliczana jest poprzez uwzględnienie wszystkich dochodów danej rodziny, która ubiega się o kredyt a następnie od tego odejmowane są wszystkie koszty utrzymania. Pozostała kwota stanowi maksymalną wartość raty, którą rodzina jest w stanie spłacać a rata poprzez pomnożenie wskazuje maksymalną zdolność kredytową. Zdaniem Pawła Majtkowskiego, wielu Polaków ma dochody większe od tych wynikających wprost z prostego rachunku matematycznego.
Ekspert wskazuje, że wielu z nas podejmuje się dodatkowych zajęć na umowach cywilnoprawnych, które nie są brane pod uwagę przy wyliczaniu zdolności kredytowej. - Do tych dodatkowych dochodów, można też zaliczyć środki otrzymywane z programu Rodzina 500+, które stanowią istotny element budżetów domowych wielu rodzin – dodaje Majtkowski.
Dominik Olędzki, abo
REKLAMA
REKLAMA