Problemy kadrowe w polskiej służbie zdrowia, to nie tylko brak pieniędzy

Problemy kadrowe w polskiej służbie zdrowia nasilają się od lat, a ostatnio najdobitniej słychać o nich w związku z konfliktem w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.

2016-06-08, 19:30

Problemy kadrowe w polskiej służbie zdrowia, to nie tylko brak pieniędzy
Nie tylko polskie społeczeństwo się starzeje, ale także sama kadra medyczna . Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O tym, że brakuje kadry w służbie zdrowia w Polskim Radiu 24 mówi Sylwia Szparkowska, eksperta ds. służby zdrowia i redaktor „Medycyny Praktycznej” (Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

– Najbardziej brakuje wykwalikowanej kadry pielęgniarskiej w wysokospecjalistycznych placówkach medycznych - mówi Sylwia Szparkowska, eksperta ds. służby zdrowia i redaktor „Medycyny Praktycznej”.

Sytuacja jest bardzo zła

- Można przeliczyć liczbę pielęgniarek i lekarzy na tysiąc mieszkańców. Te dane są dramatyczne. Statystycznie to mniej niż 5 pielęgniarek na tysiąc mieszkańców. W niektórych regionach nawet poniżej 4. W Niemczech jest 11 pielęgniarek na tysiąc mieszkańców – przypomina ekspertka.

Medycy coraz starsi

Nie tylko polskie społeczeństwo się starzeje, ale także sama kadra medyczna - podkreśla ekspertka.

- Średni wiek pielęgniarek to 48 lat, lekarzy to 43 lata. Są jednak obszary, w których ta średnia jest jeszcze wyższa. Około 15 proc. pielęgniarek jest tuż przed emeryturą. W wielu specjalizacjach lekarskich pracują osoby po osiągnięciu wieku emerytalnego, bo nie ma kto ich zastąpić – mówi specjalistka.

Młodzi nie chcą pracować

Absolwenci szkół i studiów pielęgniarskich po zakończeniu edukacji nie podejmują pracy w zawodzie.

- 60 proc. absolwentek i absolwentów studiów pielęgniarskich nie odbiera prawa do wykonywania zawodu. Bardzo szybko podejmuje pracę poza ochroną zdrowia, być może wyjeżdżają, być może zostają podejmując inną pracę na przykład opiekunów. Ze względu na niską płacę oferowaną osobom wchodzącym na rynek pracy, i brak samodzielnych stanowisk, młode osoby nie mają poczucia, że mogą się rozwijać – przekonuje rozmówczyni.

Mamy problem

W kształceniu kadry pielęgniarskiej oraz w placówkach służby zdrowia widoczny jest wyraźny brak umiejętności zarządzania kadrami - podkreśla Sylwia Szparkowska. - Nie ma budowania pracy zespołowej, nie ma motywacji pozafinansowej. To się może wydawać mniej istotne, bo na co dzień branża boryka się z ogromnymi problemami finansowymi. Jeśli chodzi o personel średni pielęgniarek i położnych istnieje jakiś problem w kształceniu z motywacją ludzi do wykonywania zawodu – dodaje.

Jedynie systemowe zmiany w służbie zdrowia, a także zwiększanie puli pieniędzy w całym systemie mogłoby przynieść pozytywne rezultaty.

Grażyna Raszkowska, abo


Polecane

Wróć do strony głównej