Brexit stanowi zagrożenie dla turystyki w Grecji
Brexit stanowi zagrożenie dla greckiej turystyki. Obawy takie wyraził prezes Stowarzyszenia Greckich Przedsiębiorstw Turystycznych, Andreas Andreadis.
2016-07-04, 09:56
Twierdzi on, że negatywne skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będą odczuwalne w Grecji od początku 2017 roku i mogą stworzyć efekt domina w innych krajach Wspólnoty.
Greccy przedsiębiorcy obawiają się, że spadek kursu brytyjskiej waluty spowoduje, że dla wielu Anglików wakacje w Grecji, podobnie jak i w innych krajach południowej Europy, okażą się za drogie. Podkreślają też, że ze względu na podwyższone podatki i utratę ulg podatkowych przez greckie wyspy, hotelarze w tym kraju nie będą mogli obniżyć swoich cen.
Brakuje jeszcze pół miliona rezerwacji
W ubiegłym roku turyści z Unii Europejskiej stanowili ponad 60 procent wszystkich osób, które odwiedziły Grecję. Wśród nich najliczniejszą grupę stanowili Niemcy, potem Anglicy i Włosi. W tym roku brakuje jeszcze pół miliona rezerwacji, aby osiągnąć zeszłoroczny wynik, kiedy to urlop w Grecji spędziło dwa miliony czterysta tysięcy Brytyjczyków. Równie chętnie kupowali oni też mieszkania i domy zarówno w Atenach, jak i na popularnych greckich wyspach. Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Greckich Przedsiębiorstw Turystycznych znaczny spadek liczby brytyjskich turystów zacznie się w Grecji od następnego roku.
IAR, abo
REKLAMA