"To najlepszy moment na wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej"
Firmy startujące w przetargach publicznych nie będą mogły zaniżać kosztów pracy.
2016-07-08, 12:57
Posłuchaj
To jest dobry moment na wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Adam Ruciński, prezes firmy audytorskiej BTFG odnosząc się do uchwalonej w czwartek przez Sejm ustawy wprowadzającej minimalną stawkę godzinową za pracę.
- Podnoszenie przez rządzących stawki minimalnej ma też negatywne skutki. Niektórych pracodawców może nie być na to stać. Skończy się tym, że część pracowników nie znajdzie zatrudnienia. Jednocześnie sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra, więc podniesienie stawki minimalnej koresponduje z głównymi trendami podnoszenia wynagrodzeń – wyjaśnia rozmówca.
Posłuchaj
Sytuacja się zmienia
Witold Gadomski, dziennikarz ekonomiczny Gazety Wyborczej zastanawia się jednak, czy wysoka stawka godzinowa za pracę nie będzie problemem, jeśli gospodarka zacznie kiedyś zwalniać.
- Rzeczywiście bezrobocie jest niskie i ciągle spada, zatem rząd mówi, że to jest najlepszy moment, żeby to wprowadzić. Jednak kiedyś bezrobocie zacznie rosnąć i wtedy może okazać się, że to stanie się hamulcem dla gospodarki – przekonuje gość.
REKLAMA
Posłuchaj
Zmiana w przetargach publicznych
Jednak zdarzało się, że niektóre osoby zatrudniane przez firmy ochroniarskie zarabiały kilka złotych za godzinę pracy i był to często wynik kryterium najniższej ceny, które stosowano w przetargach publicznych - zauważa Piotr Soroczyński, główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
- Stawki były dramatyczne. Warto przyjrzeć się powodom tej sytuacji. Z jednej stronie, wchodzi w grę wykorzystywanie pracowników przez pracodawców, z drugiej zaś mógł to być efekt duszenia cen. Jeśli z firmy są wyprowadzane funkcje, czyli outsourcing, wiadomo ile usługi powinny kosztować, a jednak wymaga się tych usług za 30 proc. ceny – tłumaczy ekspert.
Posłuchaj
Pracownik lepiej chroniony
Zdaniem Adama Rucińskiego minimalna stawka godzinowa zabezpieczy interesy pracowników w przetargach publicznych, w ten sposób, że pracodawca nie będzie mógł wygrywać przetargów drastycznie obniżając płace.
- Paradoksalnie wprowadzenie stawki minimalnej jest dobry posunięciem – dodaje.
REKLAMA
Posłuchaj
Robert Lidke, abo
REKLAMA