Ustawa ma chronić rolników i producentów. Czy tak będzie?
Projekt ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi budzi wiele emocji. Ustawa ma bronić rolników i producentów żywności przed złymi praktykami wielkich sieci handlowych.
2016-08-19, 11:39
Posłuchaj
Jak podkreśla Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel, ustawa ma uniemożliwić narzucanie przez wielkie sieci dostawcom takich warunków współpracy, które są przyczyną ich strat. Ma też zapewnić równe traktowanie kontrahentów dostarczających towar.
- Jeśli są ceny rynkowe, a towar jest podobnej jakości, to hipermarket nie może wybierać sobie dobrowolnie. Na tym polega rynek, że każdy ma prawo sprzedać, nie można rozwiązywać umów bez odpowiedniego wypowiedzenia, opłaty półkowe, to wszystko to nieuczciwe zachowania. Jest w sumie 13 zachowań, które będą przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów karane – wyjaśnia minister.
Rośnie ryzyko w branży
Zdaniem Andrzeja Falińskiego dyrektora generalnego Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji ustawa w obecnym kształcie niesie ze sobą wiele zagrożeń.
- Ten pomysł ustawia każdego odbiorcę, przetwórcę, handlowca, w roli kogoś, komu się podnoszą wszystkie ryzyka biznesowe. Z jednej strony jest tam otwarty katalog czynów nieuczciwej konkurencji, i to jest dobrze, ale nowe prawo ustawia UOKiK w roli władzy policyjnej, który ma inicjatywę śledczą i wprowadza postępowania administracyjne – tłumaczy ekspert.
REKLAMA
Walka z patologią
Tymczasem Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego, zauważa, że narzędzie w postaci ustawy jest potrzebne, aby wyeliminować zjawiska patologiczne.
- Wielu producentów decyduje się na bardzo niskie, wymagane przez markety umowy, które w dłuższym czasie ich realizacji prowadzą do zniszczenia przedsiębiorstwa – przekonuje rozmówca.
Dotkliwe kary
Zdaniem prezesa Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma do odegrania pozytywną rolę w kontaktach między wielkimi sieciami i dostawcami.
- UOKiK będzie mógł kontrolować takie umowy. Kary dla nieuczciwych, wykorzystujących swoja dominującą pozycję na rynku są bardzo dotkliwe, 3 proc. od obrotu i maksymalnie 50 mln euro. To oznacza, że ci gracze będą uważali i będą starali zachować się równowagę rynkową – dodaje.
REKLAMA
Projekt to utopia?
Andrzej Faliński uważa, że utrwalenia takich relacji między sieciami a dostawcami, jakie zakłada projekt ustawy nie uda się osiągnąć.
- Bardzo wiele firm dogada się z odbiorcami i jako bezpieczny dostawca, będzie honorowany, inni zostaną wyrzuceni jako niepewni. Po drugie otworzy się bardzo szerokie drzwi dla importu – przekonuje.
Projektem ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej Sejm ma zająć się po wakacjach.
Dariusz Kwiatkowski, abo
REKLAMA
REKLAMA