Mateusz Morawiecki mówi o nowej równowadze gospodarczej, eksporcie problemów przez mocarstwa i nieskutecznej polityce banków centralnych

2016-09-06, 16:23

Mateusz Morawiecki mówi o nowej równowadze gospodarczej, eksporcie problemów przez mocarstwa i nieskutecznej polityce banków centralnych
Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki (na ekranie), podczas sesji inauguracyjnej w pierwszym dniu XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy, 6 bm. Temat przewodni tegorocznej konferencji to "Europa w obliczu wyzwań - zjednoczeni czy podzieleni?". . Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Światowa gospodarka potrzebuje ponownego zrównoważenia podstawowych elementów makro i mikrogospodarczych – ocenił wicepremier Mateusz Morawiecki podczas sesji inaugurującej obrady 26. Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdroju.

"Tam, gdzie brakuje popytu, i tam gdzie jest nadmiar pieniędzy, musimy znaleźć rozwiązania, aby te dwa wymiary doprowadzić do wspólnego mianownika” – powiedział we wtorek wicepremier, podkreślając, że do takiego działania potrzeba nowych narzędzi we wszystkich dziedzinach polityki gospodarczej.

Potrzeba nowej równowagi w realnej gospodarce

̶  Nie znajdziemy nowej równowagi (…) bez nowego podejścia do polityki - w tym do polityki fiskalnej, monetarnej, ale w szczególności do tego, co nas: polityków, przedsiębiorców, społeczeństwo, najbardziej dotyczy, czyli nowej równowagi w gospodarce realnej – dodał Morawiecki, zaznaczając, iż obecna nierównowaga jest dodatkowo pogłębiana przez zmiany demograficzne, społeczne i geopolityczne.

W ocenie wicepremiera, wśród przyczyn kryzysu światowej gospodarki są – jak mówił – bardzo głębokie „przesunięcia tektoniczne”, mające ogromny wpływ zarówno na gospodarkę realną, jak i na politykę monetarną, fiskalną, regulacyjną - czyli te czynniki, poprzez które świat próbuje jednocześnie wyjść z tego kryzysu.

Świat potrzebuje równowagi makro i mikroekonomicznej

Minister rozwoju przytoczył publikację Michaela Pettisa „The Great Rebalancing” („Wielkie zrównoważenie”), wskazując, iż świat potrzebuje dziś „wielkiego ponownego zrównoważenia podstawowych elementów makro i mikrogospodarczych”.

„Jeżeli weźmiemy dzisiaj głównych aktorów sceny gospodarczej - Chiny i Niemcy – widzimy, że oba te kraje przyczyniają się właśnie do tego, że to +zrebalansowanie+, czyli znalezienie ponownej równowagi nie następuje” – ocenił wicepremier.

Mocarstwa gospodarcze eksportują problemy

Jak tłumaczył, zbyt słaba waluta Niemiec jest „potężną machiną napędową niemieckiego eksportu i permanentnych nadwyżek (tego kraju - PAP) na rachunku bieżącym i nadwyżek handlowych”, natomiast w przypadku Chin brak konsumpcji wewnętrznej również oznacza „eksportowanie problemów”.

Działania banków centralnych nie powodują wyjścia z pułapek gospodarczych

Morawiecki przypomniał działania banków centralnych: europejskiego i amerykańskiego, a także banku Japonii, które w kilku falach przez lata luzowały politykę monetarną. Ocenił, że wprawdzie te działania „utrzymują świat nad wodą wzrostu gospodarczego, ale jednocześnie nie powodują wyjścia z pułapki płynności, niedoborów i braku popytu na świecie”.

Wicepremier zauważył, że w wielu europejskich państwach zgromadzono ogromne nadwyżki, przede wszystkim w majątku – np. majątek przeciętnego Włocha w przeliczeniu na głowę mieszkańca jest sześć razy większy niż majątek statystycznego Polaka. „Te nagromadzone majątki powinny być w użyciu, po to, żeby doprowadzić do lepszej równowagi na świecie” – uważa Morawiecki.

Stabilna gospodarka w niestabilnych czasach

Morawiecki bierze udział w inaugurującej 26. Forum Ekonomiczne w Krynicy sesji pt. „Stabilna gospodarka w niestabilnych czasach”, której uczestnicy zastanawiają się nad receptą na sukces w czasach niepokoju i niepewności dla narodowych gospodarek i prywatnych przedsiębiorców. Tematem debaty są m.in. sposoby przewidywania i reagowania na zagrożenia dla gospodarki oraz minimalizowania ich skutków.

Iinnowacyjna Europa nie może zapominać o kwestiach społecznych

Europa to bardzo innowacyjny kontynent, ale rozwijając się, nie możemy zapominać o kwestiach społecznych, bo to pogłębi nierówności – mówił wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

Innowacje nie mogą przysłaniać problemów społecznych

A - jak podkreślił - „trzeba stwierdzić, że rosnąć ma gospodarka, a nie nierówności; od kilku lat wiemy, że narastające nierówności wewnątrz społeczeństw i pomiędzy krajami na pewno nie prowadzą do niczego dobrego”.

„Musimy być innowacyjni (…), ale jeżeli zapomnimy o tym, że w ślad za tym rozwojem musimy umieć rozwiązywać problemy społeczne, to te problemy zapukają do nas prędzej czy później i możemy wtedy spotkać się z jeszcze bardziej kryzysową sytuacją niż do tej pory” – ostrzegał.

Unia z problemami

W jego ocenie spójność Unii Europejskiej wymaga przemyślenia i ponownego „znalezienia właściwej równowagi pomiędzy działaniami, które prowadzą do coraz ściślejszej harmonizacji, a takimi, które mogłyby prowadzić do fragmentacji UE i Europy”.

„W tym kontekście rząd RP wspiera jak najbardziej jedność i stabilność UE” – podkreślił. Morawiecki zaznaczył jednocześnie, że w dłuższej perspektywie trzeba znaleźć odpowiedź na kilka „zasadniczych pytań”. Wskazał, że jednym z nich powinno być to, czy Europa powinna być bardziej innowacyjna czy też regulacyjna.

„Myślę, że to się nie wyklucza; to nie jest alternatywa, ale raczej powinna być koniunkcja” – ocenił, zwracając uwagę, że najbardziej innowacyjne kraje świata, jak np. państwa skandynawskie, czy kraje dalekiego wschodu są innowacyjne, a jednocześnie są „mocnymi regulatorami swoich rynków”.

W ocenie Morawieckiego, by doprowadzić do ponownej stabilności w Europie, należy też znaleźć odpowiedź na pytanie, w jaki sposób współczesne trendy innowacyjności osadzić w modelu społecznym. „Jak mają się odnaleźć na rynku pracy, coraz bardziej zautomatyzowanym, zrobotyzowanym rynku pracy miliony mieszkańców, jeśli jednocześnie będziemy mieć problemy z falą uchodźców z różnych obszarów z całego świata” – mówił.

Sesja plenarna z udziałem wicepremiera oficjalnie zainaugurowała krynickie forum, w którym udział zapowiedziało ponad 3 tys. osób z ok. 50 krajów – wśród nich premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej, przedstawiciele polskiego rządu oraz dwaj unijni komisarze: ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności oraz ds. edukacji, kultury, młodzieży i sportu. W ciągu trzech dni trwania forum zaplanowano sześć sesji plenarnych oraz ponad 150 paneli dyskusyjnych, wykładów i debat.

PAP, jk

Polecane

Wróć do strony głównej