Fabryka Broni Łucznik w Radomiu jak Feniks z popiołów
Fabryka Broni Łucznik w Radomiu jest jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu w Europie. Kosztem 100 milionów złotych powstały hale produkcyjne, laboratoria, biura i strzelnica, gdzie każda wyprodukowana sztuka broni jest testowana.
2016-10-26, 13:15
Posłuchaj
W nowej siedzibie na obrzeżach miasta fabryka działa od ponad dwóch lat, ale broń w Radomiu produkowana jest od lat 90-ciu. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości niezwykle ważną sprawą stała się budowa przemysłu zbrojeniowego.
- W 1922 roku podjęto decyzję o budowie Centralnego Okręgu Przemysłowego. Postanowiono, że w Radomiu zlokalizowana będzie fabryka broni strzeleckiej. W 1925 roku uruchomiono produkcję seryjną. Do wybuchu II Wojny Światowej wyprodukowano w fabryce blisko pół miliona sztuk broni strzeleckiej, z tego 31 tysięcy pistoletów Vis - opowiada Zbigniew Cebula przewodniczący NSZZ Solidarność w Fabryce Broni.
Wzloty i upadki
Radomska fabryka słynęła też z produkcji karabinku AK47. Kałasznikowy sprzedawały się świetnie, a ich pozłacane wersje zamawiali nawet arabscy szejkowie. W radomskim Łuczniku produkowane były też rowery, maszyny do pisania i do szycia. Historia fabryki to jednak nie tylko czasy świetności.
- Lata 90. to okres transformacji ustrojowej, bardzo trudne czasy dla pracowników zakładów metalowych - brak zamówień z armii, embargo na sprzedaż i eksport broni, radykalny spadek zamówień na produkcję cywilną, na maszyny po pisania i do szycia spowodował zapaść gospodarczą firmy. W 2000 roku postanowiono ogłosić upadłość Zakładów Metalowych Łucznik – wyjaśnia rozmówca.
REKLAMA
Jak Feniks z popiołów
Po protestach pracowników podjęto decyzję o powołaniu nowego podmiotu, Fabryki Broni wchodzącej obecnie w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Są też nowe wyroby, serie karabinów Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej. Nowoczesny karabin szturmowy MSBS to całkowicie polski produkt, a jego nazwa bierze się stąd, że można go konfigurować na kilkanaście sposobów.
Trudna historia
Radomskie zakłady były też centrum dramatycznych wydarzeń historycznych - wspomina Zbigniew Cebula.
- 25 czerwca 1976 roku pracownicy Zakładów Metalowych Łucznik sprzeciwili się drastycznemu wzrostowi kosztów w postaci podwyżek cen na towary pierwszej potrzeby i wyszli na ulicę. Podeszli pod komitet wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i wyrazili swój sprzeciw. Podwyżki cofnięto, jednak ludzi zwolnione z wilczymi biletami, przeszli ścieżki zdrowia i trafili do więzienia – przypomina gość.
W tym roku, w 40-rocznicę Radomskiego Czerwca utworzono specjalny Fundusz Pomocowy dla bohaterów robotniczych protestów i ich rodzin. Pomoc finansową dostało 59 osób.
REKLAMA
Nowoczesne technologie
W radomskiej fabryce produkowana jest obecnie najnowocześniejsza broń dla polskiej armii, policji, służby więziennej czy straży granicznej, ale też na rynki zagraniczne.
Również na jej potrzeby będzie funkcjonować Centrum Innowacji i Technologii, które powstaje w Radomiu i które będzie odpowiadać za pozyskiwanie nowych światowych technologii, ale również za koordynację prac badawczo-rozwojowych w całej Grupie spółek przemysłu obronnego - mówi Marcin Sęk dyrektor Biura do spraw Innowacji i Nowych Technologii w PGZ.
Stawiamy na polską myśl techniczną i na osoby, które mogą ją u nas rozwijać. Chcielibyśmy, aby prace badawczo-rozwojowe były wdrażane, a następnie efekty tych wdrożeń produkowane u nas. Pierwszym celem Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest zasilanie sił zbrojnych RP, ważna jest również sprzedaż za granicę – dodaje.
Centrum Innowacji i Technologii ma powstać w ciągu 2 lat. Pracę w nim znajdzie 100 osób.
REKLAMA
Sylwia Zadrożna, abo
REKLAMA