Ministerstwo Infrastruktury odpowiada na skargę KE w sprawie dróg
Czekamy na uzasadnienie i jesteśmy gotowi rozmawiać - tak Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa odpowiada na skargę Komisji Europejskiej w sprawie niedostosowania sieci drogowej do nośności 11,5 tony na oś.
2016-11-18, 19:08
Posłuchaj
Resort jest zaskoczony postawą Komisji, bo - jak mówi wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit - wielokrotnie była ona informowana o pracach podejmowanych przez stronę polską w tym zakresie.
Komisja Europejska skierowała sprawę przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości
Wczoraj Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawę przeciwko naszemu krajowi w związku z niezgodnym z unijnymi regułami systemem zezwoleń na przemieszczanie się po drogach określonymi samochodami ciężarowymi.
Polska dopuści do 50 proc. dróg krajowych do nacisku 11,5 t/oś
Wiceminister Jerzy Szmit poinformował, że jesteśmy w stanie dopuścić około 50 procent dróg krajowych do nacisku 11,5 tony na oś.
REKLAMA
̶ To daleko idąca deklaracja ze strony rządu" - powiedział wiceminister na konferencji prasowej.
Dodał, że resort rozmawia także z samorządami w sprawie ujednolicenia dróg krajowych i wojewódzkich na trasach, które prowadzą do portów, stacji przeładunkowych czy miejsc, gdzie są rozlokowane centra logistyczne. Chodzi o to, by mógł tam dotrzeć ciężki transport.
W przyszłym roku dodatkowy miliard zł, ale potrzeba 53 mld zł
Wiceminister Jerzy Szmit poinformował, że w budżecie na przyszły rok jest mowa o dodatkowym miliardzie złotych na modernizację dróg. Zostaną one przeznaczone na podniesienie nośności poszczególnych odcinków tras krajowych.
Zaznaczył jednak, że potrzeby w tym zakresie są ogromne. "Szacowane potrzeby, które odpowiadały postulatom Komisji Europejskiej to gigantyczna kwota 53 miliardów złotych", powiedział wiceminister. Podkreślił, że zostanie ona w przyszłości wydana, pytanie tylko czy części tych pieniędzy nie trzeba będzie przeznaczyć na karę dla Komisji Europejskiej. "Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie", powiedział wiceminister.
REKLAMA
Jerzy Szmit przyznał, że dużym problemem dla przewoźników jest konieczność uzyskania specjalnych zezwoleń na przejazd po drogach drugorzędnych samochodami ciężarowymi o nacisku osi przekraczającym osiem lub dziesięć ton od administratorów dróg . W Polsce mamy 3 tysiące takich podmiotów. W przypadku dłuższej podróży jest to problem. Wiceminister infrastruktury powiedział, że potrzebne są zmiany ustawowe pod tym względem. Przy czym - jak tłumaczył - nie mogą one uderzyć w samorządy.
KE oskarża nas o nieprawidłowe wdrożenie dyrektywy ws. maksymalnych obciążeń na oś
Chodzi o nieprawidłowe wdrożenie dyrektywy w sprawie maksymalnych obciążeń i wymiarów określonych pojazdów drogowych. Polska - jak podkreśliła KE - ogranicza w szczególności swobodę przemieszczania się po naszej sieci dróg niektórymi samochodami ciężarowymi, nawet jeżeli pojazdy te są zgodne z normami unijnymi.
Zgodnie z przepisami naszego prawa, aby móc poruszać się po drogach drugorzędnych samochodami ciężarowymi o nacisku osi przekraczającym osiem lub dziesięć ton, należy uzyskać specjalne zezwolenie od właściwego zarządcy dróg.
Komisja kwestionuje to, że konieczne jest to nawet w przypadku, gdy obciążenie tych samochodów jest zgodne z przepisami unijnymi, co powinno gwarantować prawo do poruszania się po tych drogach bez uzyskiwania dodatkowych zezwoleń.
IAR, PAP, abo, jk
REKLAMA
REKLAMA