COP22: musimy zrezygnować z węgla
Kończy się szczyt klimatyczny w Marrakeszu. Jego uczestnicy podtrzymują decyzje porozumienia paryskiego dotyczące znaczącego ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
2016-11-18, 13:21
Posłuchaj
- Państwa potwierdzają silną wolę ograniczenia katastrofalnych zmian klimatycznych, które nam grożą, jeśli nie ograniczymy emisji gazów cieplarnianych - mówi Marek Józefiak z Polskiej Zielonej Sieci.
Co ze Stanami Zjednoczonymi?
To są deklaracje, nie wiadomo jak będzie z ich wdrożeniem do praktyki, chociażby ze względu na zmianę władzy w jednym z największych emitentów CO2 na świecie, czyli w Stanach Zjednoczonych.
- Szczyt w Marrakeszu odbył się w cieniu tego co działo się w Stanach Zjednoczonych. Tam transformacja trwa, Stany Zjednoczone nie tylko są drugim emitentem gazów, są również jednym z największych inwestorów w odnawialne źródła energii. Wydaje się zatem, że w długiej perspektywie, nawet gdyby Donald Trump chciał wypisać się z tego klubu państw walczących ze zmianami klimatu, to to sytuacji nie zmieni – przekonuje ekspert.
Polska ma problem z praktyką
Polska oczywiście także ratyfikowała porozumienia paryskie i z tych ustaleń w Marrakeszu się nie wycofała, mamy jednak problemy z wdrażaniem ich do praktyki.
- Polska energie głównie produkuje z bardzo brudnego węgla, który zanieczyszcza nasz klimat. Naukowcy mówią zgodnie, musimy jako ludzkość ograniczać emisję CO2, czyli odchodzić od węgla i innych paliw kopalnych – dodaje.
A to oznacza przede wszystkim zwiększanie produkcji tzw. "zielonej energii" ze źródeł odnawialnych.
Elżbieta Mamos, abo
REKLAMA
REKLAMA