Płaca minimalna wzrośnie do 2220 zł w przyszłym roku?
Płaca minimalna powinna wzrosnąć w przyszłym roku o 100 zł, do 2100 złotych brutto. To propozycja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
2017-05-25, 09:22
Posłuchaj
Organizacje pracodawców mówią, że to za dużo i proponują podwyżkę o 50 złotych. Byłoby to zgodne z ustawą o minimalnym wynagrodzeniu - mówi dr Małgorzata Starczewska - Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan. I dodaje, że już płaca minimalna obowiązująca w tym roku została za bardzo podniesiona.
- Wzrost minimalnego wynagrodzenia na 2017 rok o ponad 8 proc. było kompletnie oderwane od wzrostu wydajności pracy. Należy pamiętać, że minimalne wynagrodzenie otrzymują z reguły osoby o niskich kwalifikacjach i kompetencjach, zatem ich wzrost wydajności pracy jest niższy niż przeciętny – wyjaśnia.
Najwięcej zyskał budżet
Poza tym, zdaniem Starczewskiej -Krzysztoszek głównym beneficjentem wzrostu płacy minimalnej w tym roku będzie budżet państwa.
- Ponad 50 proc. całości wzrostu minimalnego wynagrodzenia będzie przejęte przez finanse publiczne w postaci wyższych wpływów za składki na ubezpieczenia społeczne i wszystkich innych obciążeń, którymi wynagrodzenia są objęte. Około 44 proc. wzrostu trafi do pracowników. Zatem zeszłoroczna decyzja była wyraźnie podyktowana kwestiami budżetowymi – tłumaczy.
Wynagrodzenia będą rosły
Ekspertka podkreśla też, że pracodawcy, którzy mają problem ze znalezieniem pracowników i tak podnoszą wynagrodzenia.
- Pozwólmy zadziałać normalnym rynkowym mechanizmom – dodaje.
Relatywnie nasze pensje spadają
Zupełnie odwrotne stanowisko, co do kwoty podwyżki płacy minimalnej w przyszłym roku, prezentują związki zawodowe. Zdaniem Jana Guza, przewodniczącego OPZZ, podwyżka powinna być jeszcze wyższa niż proponuje resort rodziny.
- Porównaliśmy lata 2008 i 2015. W 2008 roku mieliśmy 33 proc. średniej płacy niemieckiej, dziś mamy 29,3 proc.. Niepokojące jest również to, że wynagrodzenie w stosunku do Produktu Krajowego Brutto spada. W 2008 roku było to 50 proc., to dziś mamy 46 proc. – wylicza.
REKLAMA
Związkowcy chcą podwyżek
Jan Guz podkreśla, że płace rosną u nas za wolno i nie chodzi tu tylko o płacę minimalną.
- Płaca powinna wystarczyć na zabezpieczenie podstawowych potrzeb rodziny. Nie może być tak, jak dziś, że mamy 1,6 mln osób biednych pracujących. Wynagrodzenie minimalne w przyszłym roku powinno wynosić 2220 zł – dodaje.
W ślad za wzrostem wynagrodzenia minimalnego, wzrośnie też godzinowa stawka minimalna. Przy założeniu, że pozostanie kwota zaproponowana przez resort rodziny, stawka godzinowa wzrośnie do 13 złotych i 70 groszy brutto.
Karolina Mózgowiec, abo
REKLAMA