Co obcokrajowcy kupują w Polsce?

Posłuchaj

O tym, że wielu obcokrajowców przyjeżdża do Polski na zakupy w audycji Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Średnio cudzoziemiec wydał w Polsce 503 zł. Jeśli spojrzymy na strukturę wydatków największy udział miały wydatki osób przekraczających granicę z Niemcami, ponad 46 proc., z Ukrainą blisko 21 proc. i przekraczających granicę z Czechami 13 proc. – wyjaśnia rzeczniczka prasowa Prezesa GUS.

W tym samym czasie Polacy wydali za granicą 4 miliardy zł, natomiast przy przekroczeniach zewnętrznej granicy lądowej UE wydali ponad 2 miliardy zł, z czego  67 % przeznaczyli na zakup towarów nieżywnościowych, głównie paliw.

Co kupują u nas obcokrajowcy?

Obcokrajowcy zaopatrywali się u nas przede wszystkim w towary nieżywnościowe.

- W tej grupie najwięcej wydatków poniesiono na materiały budowlane do remontu domów i mieszkań. Miały one wartość około 25 proc.. Na sprzęty RTV/AGD wydano około 22 proc., a na akcesoria i części do transportu około 15 proc. – wylicza.

Najczęściej na zakupy do Polski przyjeżdżają mieszkańcy miejscowości położonych w odległości do 50 kilometrów od granicy.

Sprzyja tania złotówka

Wzrost wydatków obcokrajowców w naszym kraju w tym roku Karol Pogorzelski ekonomista ING Banku Śląskiego tłumaczy kursem walutowym.

- Na początku roku złotówka była słaba, czyli wymieniając euro na złotówki, można było mieć tych złotówek relatywnie dużo, co sprawiało, że zakupy w Polsce były tanie – wyjaśnia.

Wzrost mógłby być zapewne jeszcze większy, gdyby nie fakt, że nadal zawieszony jest mały ruch przygraniczny z obwodem kaliningradzkim.

W Polsce jest tanio

To, że obcokrajowcy kupują w Polsce nie powinno dziwić, bo jak podał ostatnio Eurostat życie w naszym kraju jest o połowę tańsze niż w całej Unii Europejskiej. Za żywność, sprzęt AGD i RTV płacimy najmniej. 

- Jest kilka czynników sprawiających, że koszty życia w Polsce są relatywnie niższe niż przeciętnie w Unii Europejskiej. Przede wszystkim koszty pracy są niższe, więc usługi są tańsze. Mniej zapłacimy za fryzjera, czy usługę sprzedaży. Dzięki temu ceny towarów mogą być również tańsze – wyjaśnia.

Gdzie najdrożej?

Co ciekawe, w Szwajcarii życie jest nawet trzy razy droższe niż u nas. Tam - jak mówi ekonomista działa tak zwane "zjawisko zarażania".

- Jeżeli kraj produkuje dobra drogie i ma na tym wysokie marże, a nawet nie są to dobra konsumpcyjne, to nie zmienia faktu, że ceny dóbr konsumpcyjnych rosną. Dobrym przykładem jest Szwajcaria, która sprzedaje usługi bankowe i zegarki. Przez to osoby, które wytwarzają te rzeczy zarabiają dużo, co sprawia, że podnoszą one ceny nieruchomości. Dodatkowo osoby, które oferują usługi mogą chcieć więcej, co więcej mają też wyższe koszty, na przykład wynajmu, czy mieszkania – wyjaśnia.

W całej Europie ogólnie niższe ceny od nas mają Macedonia, Albania, Serbia oraz Bośnia i Hercegowina.

Sylwia Zadrożna, abo