Bardzo niskie zbiory jabłek. Przetwórcy mają problem
Z powodu niesprzyjającej pogody zbiory niemal wszystkich owoców były znacznie niższe od oczekiwanych.
2017-10-04, 12:58
Posłuchaj
W efekcie drogie są i te deserowe, sprzedawane na straganach i te do przemysłu przetwórczego. Najbardziej spadły zbiory wiśni, czereśni i malin - mówi Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Problem dotyczy również jabłek.
- Jeśli chodzi o jabłka to odnotowujemy spadek 30 proc., to będzie odczuwalne na rynku. Nie tylko niższe są zbiory są w sadach towarowych, ale również z powodu przemienności owocowania i niekorzystnych warunków atmosferycznych bardzo niskie były zbiory w sadach przydomowych, które są również naturalnym zapleczem zakładów przetwórczych. To sprawiło, że zakłady miały istotnie niższą podaż surowca niż w latach poprzednich. W 2007 roku był potężny import jabłek przemysłowych. Można było je sprowadzać z krajów ościennych. W tym roku zaś jest problem z importem do zakładów przemysłowych, bo niskie zbiory jabłek były w całej Europie – wyjaśnia Bożena Nosecka.
Ceny owoców rosną
W związku z tym rosną ceny skupu.
- Średnia cena to około 80-90 groszy. Był moment, że ceny obniżyły się do około 60 groszy. Zatem ceny będą znacznie wyższe niż w sezonie poprzednim. To oznacza, że niższe zbiory odbiją się na ceny w skupie. W konsekwencji sprzedaż koncentratu jabłkowego przy takich cenach w skupie, może być trudna w przyszłym roku - dodaje Nosecka
Potężną konkurencję, jeśli chodzi o produkcję koncentratu jabłkowego stanowią Chiny. Jest bardzo prawdopodobne, że będą go proponować po niższej cenie niż nasze zakłady przetwórcze.
Aleksandra Tycner, abo
REKLAMA
REKLAMA