Czas zimowy: Czy to ma sens?
Coraz więcej ekonomistów zastanawia się, a za nimi polityków, jaki jest sens zmiany czasu. Tymczasem jak co roku w nocy z soboty na niedzielę spaliśmy godzinę dłużej, bo zmieniliśmy czas z letniego na zimowy.
2017-10-29, 08:48
Posłuchaj
29 października nad ranem cofniemy wskazówki zegarów z godz. 3.00 na godz. 2.00. Do czasu letniego wrócimy 25 marca 2018 roku.
Dłuższa o godzinę praca na nocnej zmianie
Gdy jedni dłużej pośpią, godzinę dłużej będą pracować osoby na nocnej zmianie. Będą w pracy nie 8 lecz 9 godzin - zwraca uwagę rzeczniczka Państwowej Inspekcji Pracy Danuta Rutkowska.
Jak wyjaśnia IAR zmiana czasu z letniego na zimowy oznacza, że na zmianie od 22.00 do 6.00 pracownik popracuje nie 8, lecz 9 godzin czyli o godzinę dłużej. Pracodawca musi tę dodatkową godzinę zrekompensować albo czasem wolnym albo dodatkowym wynagrodzeniem.
Jak się zmienia czas w Unii Europejskiej?
W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca.
REKLAMA
Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 r.: "Począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1.00 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października".
W Polsce czas zimowy przedłużony do 2021 r.
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Kolejne takie rozporządzenie rząd wydał na początku listopada 2016 roku. Przedłuża ono stosowanie czasu letniego i zimowego do 2021 roku.
Posłowie nie chcą zmiany czasu
Może się to jednak zmienić, bo w październiku br. sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych poparła jednogłośnie projekt ustawy autorstwa posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, który zakłada brak zmiany czasu na letni i zimowy. Według propozycji PSL czas letni miałby obowiązywać cały rok, ale dopiero od 1 października 2018 r. Dlatego, nawet gdyby projekt PSL zyskał poparcie Sejmu, Senatu i prezydenta, to czas zmienialibyśmy jeszcze w marcu 2018 roku.
Oficjalny powód zmiany czasu: oszczędność energii
Odbywająca się dwa razy w roku zmiana czasu ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędności energii, choć opinie co do tych korzyści są podzielone.
Powiązany Artykuł
Zmiana czasu - więcej zysków czy strat?
Jak tłumaczył szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, propozycja PSL jest umotywowana m.in. względami ekonomicznymi, zdrowotnymi i społecznymi. Kosiniak-Kamysz przekonywał, że zmiana czasu powoduje - poza stratami ekonomicznymi - m.in. więcej wypadków samochodowych, incydentów sercowo-naczyniowych, w tym zawałów.
Przeciwnicy zmiany czasu mówią, że ma to zły wpływ na nasze zdrowie
Z badań specjalistów University of Alabama w Birmingham (USA) wynika np., że cofnięcie wskazówek o jedną godzinę jesienią zmniejsza ryzyko zawału serca o 10 proc. Główny autor badań, kardiolog prof. Martin Young twierdzi, że odwrotne działanie wykazuje jednak przesunięcie wiosną wskazówek zegara o godzinę do przodu. Może ono zwiększać ryzyko zawału serca o 10 proc.
Nie ma jednoznacznych wyników badań naukowych
Dr n. med. Dorota Wołyńczyk-Gmaj, psychiatra, specjalista ds. zaburzeń snu podkreśla jednak, że nauka nie jest jednoznaczna ws. wpływu zmiany czasu na zdrowie. "Wyniki badań są sprzeczne lub wykluczające się. Wynika to z faktu, że badania są prowadzone na różnych grupach, w różnych krajach leżących na różnych szerokościach geograficznych, i różne są metodologie tych badań. Trudno zatem jednoznacznie stwierdzić, jak zmiana wpływa na stan zdrowia człowieka" - podkreśla.
Jednak zdaniem prof. Elżbiety Pyzy z Instytutu Zoologii i Badań Biomedycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego lepiej by było, gdybyśmy nie musieli na wiosnę i zimą przestawiać zegarków, tylko przez cały czas funkcjonować w zgodności ze wskazaniami zegara wewnętrznego, zsynchronizowanego z dobowymi zmianami warunków, które panują środowisku zewnętrznym.
"To, w jakim stopniu co pół roku odczuwamy konsekwencje zmiany czasu, wynika przede wszystkim ze stopnia naszej wrażliwości na takie zmiany" - stwierdza prof. Pyza. - "Jedni ludzie odczuwają to jako dużą dolegliwość, inni jako mniejszą. Teoretycznie jeden dzień powinien wystarczyć, żeby zegar wewnętrzny mógł się przystosować do jednogodzinnej zmiany czasu. Ale nie wszyscy reagują w ten sposób; niektórzy do nowych warunków przyzwyczajają się nie przez jedną dobę, ale np. przez cały tydzień" - mówi.
Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie. W 2014 r. na stałe na czas zimowy przeszła Rosja. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 r.
Prof. M. Mackiewicz: zmiana czasu nie ma wpływu na gospodarkę
─ Zmiana czasu nie wpływa na gospodarkę, a badania pokazują, że kraje, które zrezygnowały z tej zmiany nie zużywają więcej energii elektrycznej – powiedział PAP prof. Michał Mackiewicz z Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego.
Prof. Michał Mackiewicz podkreślił, że „zmiana czasu została wymyślona w czasach, kiedy ludzie wstawali do pracy na 5 rano.
REKLAMA
Zmieniają się warunki pracy, zmiana czasu niewiele daje
─ Chodziło o to, żeby jak najwcześniej zrobiło się jasno, żeby człowiek, który musi stanąć do maszyny, która może mu urwać rękę, albo zrobić inną krzywdę, był już przytomny, żeby już funkcjonowała na pełnych obrotach, podkreśla.
─ W tej chwili warunki zupełnie się zmieniły, ludzi bardzo często chodzą do pracy na godz 9-10, pracują dużo później. W tej chwili ta zmiana czasu jest w dużym stopniu tylko zaburzeniem, a niewiele daje”- ocenił.
Zmiana czasu nie wpływa na zużycie energii elektrycznej
Zdaniem prof. Mackiewicza zmiana czasu nie wpływa na gospodarkę, a głównym wskaźnikiem, który można by brać pod uwagę, jest zużycie energii elektrycznej.
„Są takie badania, które pokazują, że kraje, które zrezygnowały z tej zmiany czasu, wcale nie zużywają więcej energii elektrycznej” - zaznaczył ekspert, który sam jest zdecydowanym zwolennikiem zrezygnowania z tej zmiany.
Zmiana czasu wywołuje zamieszanie w transporcie, np. kolejowym
Tym bardziej, że – jak podkreśla - wywołuje to ogromne zamieszanie np. na kolei. „Kiedy przesuwamy czas do tyłu, to chociażby pociągi stoją na bocznicy, żeby wyrównać tę różnicę.
18 pociągów PKP Intercity będzie miało postój w nocy z soboty na niedzielę
REKLAMA
18 pociągów PKP Intercity, które będą w trasie w trakcie zmiany czasu z godziny 3. na 2. w nocy z soboty na niedzielę, zatrzyma się na najbliższej stacji, aby dotrzeć do celu zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy - poinformowało w środę PKP Intercity
"W związku z tym 18 pociągów PKP Intercity, będących wówczas w trasie, zatrzyma się na najbliższej stacji, aby dotrzeć do celu zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy" - poinformowała w komunikacie spółka.
Specjalna procedura na kolei w całej Europie związana ze zmianą czasu
Jak tłumaczy PKP Intercity, zmiana czasu letniego na zimowy wiąże się z wdrożeniem specjalnej procedury przez przewoźników kolejowych w kraju oraz całej Europie.
"Polega ona na wprowadzeniu postoju pociągów w nocy z 28 na 29 października na najbliższych stacjach, z których składy wyruszą w dalszą podróż według bieżących godzin odjazdów" - czytamy.
Spółka wyjaśnia, że dla każdego z tych 18 pociągów PKP Intercity jest ułożony indywidualny rozkład jazdy.
REKLAMA
"Godziny przyjazdu składów do stacji docelowych nie ulegną zmianom. Na przykład pociąg TLK Ustronie relacji Kraków – Kołobrzeg zatrzyma się na stacji w Iławie Głównej o godzinie 02.26 starego czasu, a odjedzie w dalszą trasę o 02.28 nowego czasu" - tłumaczy przewoźnik.
I tak np. pociąg TLK Przemyślanin, relacji Przemyśl Główny-Szczecin Główny zatrzyma się na stacji Kędzierzyn Koźle, pociąg Kiev Express relacji Jagodin-Chełm, zatrzyma się w Dorohusku, IC Kossak relacji Wrocław Główny-Przemyśl Główny zatrzyma się w Przemyślu, a TLK Uznam relacji Poznań Główny-Kraków Główny zatrzyma się na stacji Ostrów Wielkopolski.
PKP Intercity informuje, że więcej informacji na temat dokładnych godzin kursowania pociągów w nocy z 28 na 29 października, pasażerowie mogą uzyskać za pośrednictwem strony Intercity.pl, profilu przewoźnika na Facebooku, infolinii pod numerem 703 200 200 czy u konduktorów w pociągach.
Zmiana czasu powoduje zaburzenia rytmu dnia
Powoduje, że nasz wewnętrzny zegar biologiczny przez chwilę +głupieje+, bo nagle musimy wstać godzinę wcześniej, albo godzinę później i organizm potrzebuje 2-3 dni, żeby się do tego dostosować” - podkreślił.
I choć – jak przyznał - może to nie jest straszny problem dla większości ludzi, to są osoby, które naprawdę bardzo źle sobie z tym radzą. „A skoro tych korzyści takich wielkich nie ma, to właściwie po co mamy to robić” - podkreślił ekonomista.
Jeśli bez zmiany czasu, to przy jakim pozostać?
Jego zdaniem jeżeli rozważać rezygnację ze zmiany czasu, to powinniśmy raczej pozostać przy czasie zimowym, bo jest on w jego opinii bardziej dostosowany do naszego funkcjonowania.
„W takim sensie, że kiedy wstajemy dosyć rano, to mimo wszystko ten depresyjny okres funkcjonowania po ciemku, okres do momentu wschodu słońca jest wtedy krótszy. W związku z tym ten czas zimowy jest lepiej dostosowany do naszego zegara biologicznego” - zauważył prof. Mackiewicz.
─ Natomiast w przypadku czasu letniego nie jest to tak istotne, dlatego że wtedy i tak jest dużo słońca. „Czy jest godzinę dłużej jasno rano, czy wieczorem, to nie ma tak naprawdę żadnego znaczenia - ocenił.
NRG, PAP, IAR, jk
REKLAMA
REKLAMA