Olej kokosowy jest trendy, ale zdrowiu nie służy. Naukowcy obalają żywieniowe mity

Konsumenci chcą się zdrowo odżywiać. Ale czasem czują się zdezorientowani, bo pojawiają się informacje, że jakieś produkty jednak okazały się niezdrowe, a inne z kolei naukowcy przywracają do łask. Ostatnio duże zamieszanie było z masłem, obecnie jest z olejem kokosowym, coraz częściej stosowanym przy gotowaniu. To błąd, bo ten olej zdrowiu raczej nie służy.

2017-11-23, 12:45

Olej kokosowy jest trendy, ale zdrowiu nie służy. Naukowcy obalają żywieniowe mity
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Posłuchaj

Z profesorem Krzysztofem Krygierem rozmawia Aleksandra Tycner z Naczelnej Redakcji Gospodarczej
+
Dodaj do playlisty

Profesor Krzysztof Krygier z z Wydziału Nauk o Żywności Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego mówi, że olej kokosowy jest najgorszym tłuszczem z punktu widzenia żywienia, bo zawiera najwięcej kwasów nasyconych, odpowiedzialnych za choroby układu krążenia, na które umiera prawie połowa Polaków.

- Trujący nie jest, ale wartość żywieniową ma żadną. Jest on na liście tłuszczów, których należy unikać według amerykańskiego Departamentu Zdrowia - podkreśla.

Lepsze dla nas są oleje z tłuszczami nienasyconymi

Profesor Krzysztof Krygier dodaje, że korzystne dla zdrowia są oleje, które zawierają tłuszcze nienasycone. Jednym z najbardziej bogatych w takie substancje jest olej rzepakowy. Co ważne, jak zaznacza rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej, konkurencję z nim przegrywa nawet oliwa z oliwek. To dlatego, że, jak mówi profesor Krzysztof Krygier, oliwa jest dostosowana do kuchni basenu Morza Śródziemnego - nie zawiera kwasów omega-3, które są w rybach, spożywanych w dużych ilościach na południu Europy. Olej rzepakowy natomiast ma te kwasy, więc z punktu widzenia żywieniowego jest bardziej dopasowany do diety Polaków.

Rafinacja jest zła? Niekoniecznie

Ekspert podkreśla, że nieporozumieniem jest też rzekomo lepsza jakość oleju tłoczonego na zimno.

- Nie wiem, skąd wzięła się niechęć do rafinacji, bo to jest czyszczenie ze składników niepożądanych - zanieczyszczeń przemysłowych, takich jak benzo(a)piren czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Tam są też składniki, które sprawiają, że olej się szybko psuje. I po to się robi rafinację, żeby olej polepszyć, a nie żeby go zepsuć  - mówi naukowiec.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md

Polecane

Wróć do strony głównej