Zniesienie limitu składek na ZUS później? Rząd potrzebuje czasu

Kiedy wejdą w życie przepisy o zniesieniu górnego limitu składek na ZUS, w wysokości 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia?

2017-12-05, 18:46

Zniesienie limitu składek na ZUS później? Rząd potrzebuje czasu
Według Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zniesienie górnego limitu składek dotyczy ok. 350 tys. osób., czyli ok. 2 proc. . Foto: mahos/Shutterstock.com

Klub PiS poprze w Senacie poprawkę, która zakłada zniesienie górnego limitu składek na ZUS dopiero od 1 stycznia 2019 r. – poinformował PAP senator PiS, wiceprzewodniczący senackiej komisji rodziny polityki senioralnej i społecznej Antoni Szymański.
W poniedziałek senacka komisja rodziny, polityki senioralnej i społecznej zarekomendowała poprawkę, która zakłada, późniejsze niż chciał Sejm, wprowadzenie ustawy o zniesieniu limitu składek na ZUS. Według ustawy, którą uchwalił w listopadzie Sejm, przepisy miałyby wejść od początku 2018 r. Senacka poprawka przesuwa tę datę na początek 2019 r.
Senator poinformował, że klub PiS rozpatrzył stanowisko komisji ws. rządowej ustawy o zniesieniu limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający obecnie nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. - Rozmawialiśmy na ten temat i poprzemy ten projekt. Można powiedzieć, że ta poprawka zostanie poparta – podkreślił.

Potrzebna jest dyskusja

- Jest bardzo mało prawdopodobne, żeby te zmiany weszły w życie od 1 stycznia 2018 r. Wydaje się, że dużo bezpieczniejszym terminem będzie 1 stycznia 2019 r. Byłby wtedy czas na pewne modyfikacje i dyskusję, np. o tym czy całkowita likwidacja ograniczeń wysokości emerytur jest dobrym pomysłem, a także czy konieczne jest obciążanie dodatkowymi kosztami pracodawców - powiedział we wtorek na II Kongresie Polskiego Kapitału szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

Dodał, że "jeśli ustawa nie wejdzie w życie 1 stycznia 2018 r., będzie czas na dyskusję nad tymi tematami".

"

Henryk Kowalczyk Jeśli ustawa nie wejdzie w życie 1 stycznia 2018 r., będzie czas na dyskusję nad tymi tematami.

Kogo dotyczą zmiany?

Obecnie osoby pracujące na etacie, których zarobki przekraczają 10 tys. 700 złotych brutto, powyżej tej kwoty nie płacą już składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. To rozwiązanie ma zapobiegać zbyt wysokim emeryturom, tłumaczy Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

REKLAMA

- Nasz obecny system emerytalny jest oparty o taką regułę, która wiąże w sposób ścisły wysokość emerytury z tym, ile wpłacamy do tego systemu. To, że te osoby będą płacić wyższe składki nie powoduje większej solidarności społecznej, ponieważ te osoby w zamian dostaną proporcjonalnie wyższe emerytury, tak wysokie, które pewnie nie będą akceptowalne społecznie – zauważa rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.


Powiązany Artykuł

ZUS shutterstock 1200.jpg
Zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS: przesunięcie przepisów o rok to ulga dla firm

Obciążenie dla systemu ubezpieczeń społecznych

W przyszłości będzie to więc bardzo duże obciążenie dla systemu ubezpieczeń społecznych, bo może się okazać, że tym osobom będzie się należeć po 25 tysięcy złotych emerytury i więcej. Na te świadczenia wszyscy pracownicy za kilkanaście lat będą się zrzucać, mówi Dariusz Standerski z Fundacji Kaleckiego i Uniwersytetu Warszawskiego.

- Rząd nie przedstawił skutków, które przyjdą za 10 – 15 lat. Dla budżetu państwa w przyszłości będzie to kwota szokująca, zwłaszcza że będą coraz większe problemy z wypłacalnością ZUS – wyjaśnia ekspert.

Perturbacje w funkcjonowaniu firm

Wejście w życie uchwalonej przez Sejm ustawy o zniesieniu limitu składek na ZUS, może spowodować duże perturbacje w funkcjonowaniu firm.

REKLAMA

- Negatywne konsekwencje mogą dotknąć część pracodawców i pracowników. NSZZ  „Solidarność” i Konfederacja Lewiatan uważają, że nowe przepisy wywołają poważne skutki w sferze ubezpieczeń społecznych, przychodów FUS, budżetu, jednostek samorządu terytorialnego, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz rynku pracy – uważają przedstawiciele NSZZ „Solidarność” i Konfederacja Lewiatan.

Według Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zniesienie górnego limitu składek dotyczy ok. 350 tys. osób., czyli ok. 2 proc.

NRG/PAP/Informacja prasowa NSZZ „Solidarność” i Konfederacja Lewiatan,abo  


 

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej