Coraz wyższe rachunki za mieszkanie. Jak zaoszczędzić?
Za mieszkanie płacimy coraz więcej, a to jeszcze nie koniec podwyżek. Niektórzy eksperci wskazują, że koszty utrzymania "dachu nad głową" rosną w rekordowym tempie. Z tego powodu warto zastanowić się, na czym można oszczędzić. Czasami wystarczy tylko prosta zmiana nawyków.
2017-12-18, 16:24
Posłuchaj
Bartosz Turek z Open Finance mówi, że dwie osoby na utrzymanie mieszkania wydają przeciętnie około 570 złotych miesięcznie. Ta kwota obejmuje koszty utrzymania, wody czy energii elektrycznej, nie uwzględnia natomiast czynszu czy ewentualnej raty kredytu, jeśli mieszkanie jest nim objęte. Faktycznie miesięcznie opłaty za nasz dach nad głową mogą być więc dużo wyższe.
Oszczędzajmy prąd
Analityk Home Broker Marcin Krasoń wskazuje, że sposobem na oszczędzanie może być zmiana dostawcy energii elektrycznej. Warto w tym celu skorzystać na przykład z internetowej porównywarki cel usług. Ważna też, zdaniem eksperta, jest także zmiana nawyków, by tego prądu zużywać mniej - a więc na przykład gasić światło po wyjściu z pokoju. Marcin Krasoń radzi również, by przy wymianie domowych sprzętów zwracać uwagę na kwestię energooszczędności i kupować takie sprzęty, które zużywają mniej prądu.
Warto rozważyć zmianę dostawcy
Zdaniem Krasonia można też pomyśleć o zmianie dostawcy innych mediów. Jeśli zdecydujemy się na taki krok, to warto poszukać pakietów kilku usług, jeśli na przykład korzystamy z telefonu, telewizji kablowej i dostępu do internetu. Wykupując takie usługi w pakiecie, a nie pojedynczo możemy, liczyć na lepszą cenę.
Wystarczy prosta racjonalizacja, by oszczędzić
Bartosz Turek mówi że nawet niewielkie inwestycje, proste zmiany nawyków i bardziej racjonalne korzystanie z mediów mogą ograniczyć koszty utrzymania mieszkania nawet o 20 procent.
- Jeżeli mamy grzejniki w mieszkaniu to ich nie zasłaniajmy. Jeżeli potrzebujemy mniej ciepła przez jakiś czas, to możemy korzystać z automatycznych termostatów, które nam dostosują temperaturę w pomieszczeniu. Przede wszystkim liczy się racjonalizacja zużycia. Na krany możemy założyć tzw. perlatory. To jest takie urządzenie, które nam ogranicza wypływ wody z kranu, ale nie odczuwamy tego w komforcie użytkowania - tłumaczy ekspert.
Wybierając prysznic zamiast kąpieli można jednorazowo zaoszczędzić ok. 2,5 złotego. Zakręcanie kranu w trakcie mycia zębów i golenia to kolejne 300-700 złotych rocznie w kieszeni.
REKLAMA
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Justyna Golonko, md
REKLAMA