Czy polski cukier obroni się na światowym rynku?

Posłuchaj

Rok 2017 był dla producentów buraków i cukrowni bardzo trudny. Jak zapowiada się bliższa i dalsza przyszłość tego rynku, ocenia w Agro Faktach radiowej Jedynki prof. Henryk Wnorowski, prezes Krajowej Spółki Cukrowej./Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Rok 2017 był dla producentów buraków i cukrowni bardzo trudny. Jak zapowiada się bliższa i dalsza przyszłość tego rynku, ocenia prof. Henryk Wnorowski, prezes Krajowej Spółki Cukrowej.

W 2018 r. trudna sytuacja na rynku cukru, ale później ma być lepiej

Prognozuje, że obecny rok będzie nadal trudny dla producentów cukru, ale dalsza przyszłość zapowiada się w lepszych barwach.

− W nowych warunkach, z minimalną ingerencją w rynek, będziemy funkcjonowali coraz lepiej – produkcja będzie wzrastać, szczególnie, że plantatorzy są zainteresowani zwiększaniem upraw, mówi gość radiowej Jedynki.

Kiedy rośnie podaż cukru, ceny spadają

Tymczasem z analiz ekspertów światowych wynika ,że na świecie będzie raczej nadpodaż cukru, a nie jego niedobór. Ceny cukru spadają. Co to oznacza dla polskich producentów tego surowca?

Ceny cukru wyznaczają na świecie dwie giełdy. Dla nas najważniejsza jest giełda londyńska

Jak wyjaśnia gość Agro Faktów, specyfika rynku cukru polega na jego zorganizowaniu, czyli funkcjonowaniu dwóch giełd, gdzie dla polskich producentów wytwarzających cukier z buraków najważniejsza jest giełda londyńska, na której handluje się białym cukrem.

Jak zmieścić się w cenach rynkowych określanych przez giełdę w Londynie?

−  I tu mamy sytuację opisaną w podręcznikach ekonomii dla studentów – jeśli zaakceptujesz ceny rynkowe, to sprzedaż wszystko, jeśli ich nie zaakceptujesz, to niczego nie sprzedasz, mówi prof. Henryk Wnorowski.

− Dlatego naszą rolą, podkreśla, jest zmieszczenie się w warunkach, określonych przez londyńską giełdę.

Jest to zadanie trudne, ale przy obniżeniu kosztów produkcji, uprawa buraków cukrowych i produkcja cukru może być w Polsce opłacalna.

Tymczasem produkcja cukru w kampanii 2016/2017 wyniosła ponad 2 mln ton, czyli o 620 tys. ton niż w sezonie wcześniejszym. Wynki tegorocznej kampanii zapowiadają się jeszcze lepiej.

Elżbieta Mamos, jk