Podkarpackie pszczoły w dobrej formie po zimie
Jak poinformował prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie Tadeusz Dylon, pszczoły na Podkarpaciu zimę przetrwały w dobrej kondycji. Według szacunków ubytków w rodzinach nie było więcej niż 15 procent. Pszczelarze podkreślają, że jest dużo lepiej niż rok temu.
2018-03-16, 11:41
Zdaniem Tadeusza Dylona dobra forma pszczół to przede wszystkim efekt łagodnej zimy.
- Kilkudniowe mrozy, które wystąpiły na przełomie lutego i marca, nie miały większego wpływu (...) Mam nadzieję, że nie czekają nas jeszcze anomalie pogodowe mogące zagrozić pasiekom - mówił.
Pszczoły budzą się do życia
Pszczoły opuszczają ule, kiedy jest słonecznie, a temperatura powietrza przekroczy co najmniej 10 stopni Celsjusza. W wielu podkarpackich pasiekach zebrały już m.in. nektar z kwiatów wierzby iwy, leszczyny, czy olchy. Wkrótce powinny zakwitnąć m.in. tarniny oraz mniszek lekarski i pospolity. Zbiory miodów wiosennych potrwają do końca maja.
W ubiegły roku pszczelarze na Podkarpaciu zebrali 6-7 kg miodu z ula. Znacznie mniej niż dwa i trzy lata temu. W 2016 r. zebrali 13 kg z ula, a rok wcześniej nawet 30 kg.
Na Podkarpaciu ponad 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, PAP, md
REKLAMA
REKLAMA