Mimo ostrzeżeń naiwnych nie brakuje. Kolejna ofiara metody "na policjanta"
Półtora miliona złotych stracił starszy mieszkaniec Gdańska, którego złodzieje okradli metodą na CBŚ - dowiedział się nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk. Mężczyzna przelał pieniądze na konto, które rzekomy policjant podyktował mu przez telefon.
2018-04-25, 14:18
Ofiarami głównie ludzie starsi
Oszuści wyszukują w książkach telefonicznych osoby, których imiona wskazują, że są w starszym wieku. Podając się za funkcjonariuszy CBŚ informują, że pracują nad rozpracowaniem złodziei okradających emerytów i proponują ochronę pieniędzy. Proszą o przelanie ich na wskazane konto lub zapakowanie do reklamówki po którą zgłosi się policjant.
Taki telefon odebrał wczoraj sześćdziesięcioośmioletni mieszkaniec gdańskiego Chełmu. Mężczyzna zalogował się do banku i przelał na konto wskazane przez oszusta półtora miliona złotych.
Jak się nie dać oszukać?
Inna starsza osoba z Gdańska przekazała złodziejom kilkanaście tysięcy złotych. Policja odebrała wczoraj sześć podobnych zgłoszeń, czterech emerytów nie dało się oszukać.
Śledczy apelują, aby za każdym razem, gdy odbierzemy telefon od rzekomego policjanta rozłączyć się i zaalarmować tych prawdziwych pod 997.
REKLAMA
IAR, ak, NRG
REKLAMA