Trump wycofuje sie z wojny celnej? Odroczył wejście w życie ceł na stal i aluminium. Unia niezadowolona
Zdecydowane kroki podejmowane przez amerykańskich partnerów handlowych ws. tzw. wojny celnej o stal i aluminium przynoszą pierwsze efekty. Prezydent Donald Trump odroczył o miesiąc, do 1 czerwca, wejście w życie ceł na stal i aluminium importowanych z UE, Kanady i Meksyku. Unia jednak nie jest zadowolona.
2018-05-01, 11:00
Posłuchaj
Odwetowe cła w wysokości 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium miały wejść w życie we wtorek 1 maja.
KE jednak niezadowolona z decyzji USA odraczającej do czerwca wprowadzenie ceł na sta
Komisja Europejska jest niezadowolona z decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych o odroczeniu o miesiąc wprowadzenia ceł na stal i aluminium. W opublikowanym oświadczeniu Komisja napisała, że to przedłuża niepewność na rynku i powtórzyła, że Unia powinna być na stałe z tych ceł zwolniona.
Unia chce negocjować, ale nie „pod groźbami”
Komisja Europejska, która w imieniu państw członkowskich prowadzi unijną politykę handlową, podkreśliła, że nadwyżka mocy produkcyjnych w sektorze stalowym i aluminiowym nie jest spowodowana działaniami Unii i że Europa zaangażowała się w rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi, by znaleźć rozwiązanie tego problemu.
Komisja napisała też, że Europa jest gotowa do dyskusji na temat aktualnych spraw związanych z dostępem.
"Ale Unia jasno dała do zrozumienia, że jako długoletni partner i przyjaciel Stanów Zjednoczonych nie zamierza negocjować pod groźbami" - czytamy w oświadczeniu.
REKLAMA
Komisja dodała również, że budowa przyszłych relacji transatlantyckich powinna być oparta na planie, który będzie zrównoważony i korzystny dla obu stron.
Unia zapowiedziała odwetowe cła
Unia Europejska ostro skrytykowała zapowiedzianą w marcu decyzję prezydenta Donalda Trumpa o wprowadzeniu karnych ceł na produkty stalowe i aluminiowe sprowadzane do Stanów Zjednoczonych.
W reakcji na protekcjonistyczne decyzje Białego Domu, UE zapowiedziała wprowadzenie odwetowych ceł na towary eksportowane przez USA, w tym m. in. na produkty takie jak burbon (amerykańska whisky) i motocykle marki Harley Davidson. Pochodzą one ze stanów, w których Republikanów czeka ciężka przeprawa wyborach do Izby Reprezentantów i Senatu w listopadzie b.r.
Pomogły wizyty Merkel i Macrona w Białym Domu?
Amerykańskie sankcje handlowe były tematem rozmów prezydenta Trumpa z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Angelą Merkel, którzy gościli w Białym Domu w ub. tygodniu.
Trwają negocjacje z krajami Ameryki Południowej
Meksyk i Kanada obecnie renegocjują ze Stanami Zjednoczonymi historyczny układ NAFTA o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi.
Jak poinformował we wtorek dziennik „The Wall Street Journal” Argentyna, Brazylia i Australia osiągnęły "w zasadzie” porozumienie z USA umożliwiające uniknięcie dodatkowych ceł na swoje produkty stalowe i aluminiowe i zgodziły się na system kontyngentów tych produktów.
Karne cła objęły już Rosję, Chiny, Japonię
Karne amerykańskie cła wynoszące 25 procent na stal i 10 procent na aluminium obejmuje już eksport do USA z Rosji, Chin i Japonii i innych państw.
Ogłoszona przez prezydenta Trumpa w marcu br. decyzja zaowocowała spadkami na giełdach, protestami szefów firm, których produkcja jest uzależniona od tych surowców i groźbą odwetu ze strony partnerów handlowych USA.
Dlaczego Trump wywołał „wojnę celną” z połowa świata?
Zdaniem ekspertów decyzja prezydenta Trumpa, była spełnieniem obietnicy wyborczej dla elektoratu ze stanów tzw. "Pasa rdzy" (głównie Środkowy Zachód USA), w których konkurencja ze strony taniej stali i aluminium z zagranicy spowodowała załamanie się produkcji przemysłowej i duże bezrobocie.
Protekcjonistyczną decyzję amerykańskiego prezydenta poparli przedstawiciele amerykańskich producentów stali i aluminium, tradycyjnie związana z Partią Demokratyczną centrala związkowa AFL/CIO oraz nieliczni ustawodawcy z opozycyjnej obecnie Partii Demokratycznej głównie ze stanów „Pasa rdzy”.
NRG, IAR, PAP, jk
REKLAMA