Niebezpieczne sieci-widma w Bałtyku

Wiele portów bałtyckich nie ma wystarczających możliwości w zakresie odbioru i utylizacji porwanych sieci-widm, wydobytych z morza przez  specjalne ekipy ekologów i rybaków.

2018-05-12, 19:59

Niebezpieczne sieci-widma w Bałtyku
Wiele portów bałtyckich nie ma wystarczających możliwości w zakresie odbioru i utylizacji porwanych sieci widm, wydobytych z morza.Foto: Pixabay

Posłuchaj

O sieciach-widmach zalegających Bałtyk i problemie z ich utylizacją i wyławianiem, mówi a Agro-Faktach radiowej Jedynki Sebastian Kobus z organizacji WWF Polska./Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Problem dotyczy też innych odpadów i zanieczyszczeń. Takie wnioski płyną z raportu, przygotowanego na podstawie   badań, które przeprowadzono  w portach czterech krajów nadbałtyckich.

Połowa portów nad Bałtykiem nieprzygotowana do odbioru i utylizacji sieci-widm

─ Portów deklarujących możliwości zajęcia się wyłowionymi sieciami jest stanowczo zbyt mało, przyznaje Sebastian Kobus z organizacji WWF Polska.

Jak wyjaśnia, na 50 przebadanych portów, tylko połowa jest przygotowana do odbioru zagubionych narzędzi połowowych.

─ A wynika to z priorytetów zarządzających portami, gdzie segregacja śmieci nie znajduje się na pierwszym miejscu działań i przeznaczanych środków, mówi gość Agro-Faktów.

REKLAMA

I dodaje, że najgorzej z tym problemem radzą sobie porty estońskie.

 W sieci widma wpadają i giną ryby, a także foki i morświny

Porwane sieci na Bałtyku stanowią duże zagrożenie dla ludzi i zwierząt żyjących w morzu.

Jak wyjaśnia ekspert, zalegające na dnie Bałtyku sieci widma generują cały czas tzw. przyłów, czyli wpadają do nich ryby, a także ssaki morskie, jak morświny i foki.

Plastik trafia do rybich żołądków, a wraz z nimi do konsumentów

─ Ponadto z sieci uwalnia się bardzo duża część plastikowych cząstek, które zjadają ryby, które my zjadamy, mówi ekspert.

REKLAMA

I dodaje, że nie należy zapominać o niebezpieczeństwie zaplątania się w takie sieci-widma nurków, eksplorujących wraki morskie.

Jest nadzieja na to, że stworzone zostaną większe możliwości utylizowania wydobywanych sieci .

 

Jak zapewnia ekspert, w przyszłym roku do publicznego obiegu trafią rekomendacje powstałe na podstawie raportu, które pozwolą zarządom portów w segregacji i utylizacji tych niebezpiecznych narzędzi połowowych i substancji. 

REKLAMA

Badania na temat możliwości składowania i utylizowania sieci wyłowionych z dna Bałtyku przeprowadzono w ramach projektu MARELITT Baltic, finansowanego z funduszy europejskich.

Dariusz Kwiatkowski, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej