Koniec pewnej epoki. Wieloletni szef Starbucksa odchodzi z firmy

Howard Schultz, który przez ponad 30 lat lat był szefem Starbucksa i doprowadził go do statusu światowego giganta na rynku kawy, zdecydował się odejść z firmy. Pojawiły się nieoficjalne informacje, że Schultz ze świata biznesu chce w przyszłości wejść do wielkiej polityki.

2018-06-05, 12:44

Koniec pewnej epoki. Wieloletni szef Starbucksa odchodzi z firmy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock

Howard Schultz w zeszłym roku zrezygnował z kierowania firmą, jednak do tej pory pozostawał w jej ścisłym kierownictwie. Teraz jednak zdecydował się definitywnie pożegnać ze Starbucksem. Z zarządu ma odejść 26 czerwca. W najbliższych miesiącach planuje odpoczywać, pisać książkę i spędzać czas z rodziną.

Z fotela prezesa do Białego Domu?

Ruch Howarda Schultza wzbudził za oceanem pytania dotyczące jego przyszłości. Niektórzy twierdzą nawet, że były szef Starbucksa zamierza wystartować w amerykańskich wyborach prezydenckich w 2020 roku. On sam w wywiadzie dla "New York Timesa" nie wykluczył takiego scenariusza, ale też jednoznacznie nie zadeklarował, że zamierza wejść do polityki.

Z malucha do giganta

Howard Schultz w Starbucksie pracował od początku lat 80., a od 1985 roku był w kierownictwie spółki. Przez ten czas firma urosła z małej, liczącej 11 kawiarni sieci do światowego giganta. Obecnie Starbucks ma aż 28 tysięcy kawiarni na całym świecie.

Naczelna Redakcja Gospodarcza, BBC, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej