Ekolog: mamy poważny kryzys w gospodarce odpadami. Pożary wysypisk wierzchołkiem góry lodowej?
Pożary składowisk śmieci z ostatnich dni pokazują, że potrzebna jest radykalna zmiana w gospodarowaniu odpadami w kraju. Dlatego rząd zapowiedział m.in. walkę z procederem nielegalnego wwożenia, porzucania i podpalania śmieci. Ale ekolodzy podkreślają, że były przesłanki, by reagować dużo wcześniej.
2018-06-05, 13:50
Posłuchaj
Marek Józefiak z fundacji Greenpeace Polska podkreśla, że obecnie mamy w Polsce bardzo poważny kryzys w gospodarce odpadami, co pokazuje np. największy pożar składowiska śmieci - w Zgierzu. Dodaje, że takiej sytuacji można się było spodziewać, bo NIK już w zeszłym roku ostrzegał, że mogą być problemy w tym temacie.
- Niestety, musiał minąć ponad rok, sytuacja się musiała zaognić, i to dosłownie. Dopiero teraz rząd podejmuje jakieś działania. Oby były skuteczne - mówi ekolog.
Problem systemowy
W tym roku mieliśmy już kilkadziesiąt pożarów składowisk odpadów. Marek Józefiak zaznacza, że problem jest systemowy - część odpadów nie może być składowana, jest tymczasowo magazynowana, i to - według ekologa - daje pole dla szarej strefy i nadużyć.
- W tej dziedzinie istnieją patologie, ale są też normalni, uczciwi przedsiębiorcy, którzy wręcz prosili, by wprowadził stosowne regulacje - wskazuje rozmówcza Naczelnej Redakcji Gospodarczej.
REKLAMA
Jego zdaniem potrzebne jest uszczelnienie przepisów i zwiększenie kontroli nad wysypiskami oraz przekazanie wojewódzkim inspektoratom ochrony środowiska dodatkowych środków.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Dariusz Kwiatkowski, md
REKLAMA