Płonące wysypiska: będzie monitoring, zmiany w Inspekcji Ochrony Środowiska

2018-06-25, 13:10

Płonące wysypiska: będzie monitoring, zmiany w Inspekcji Ochrony Środowiska
Według GUS, w Polsce działa ok. 2 tys. nielegalnych wysypisk śmieci.Foto: wikimedia Commons, Cezary p

Posłowie w trybie pilnym zajęli się płonącymi wysypiskami – najbliższe posiedzenie Sejmu poświęcone będzie tej patologii.

Posłuchaj

W ustawach o odpadach przewidziano reformę Inspekcji Ochrony Środowiska - mówi w radiowej Trójce szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin./IAR/.
+
Dodaj do playlisty

W tym roku było już kilkadziesiąt pożarów wysypisk, największy pożar wysypiska  w Zgierzu na przełomie maja i czerwca gaszono przez tydzień.

27 czerwca posiedzenie Sejmu poświęcone płonącym wysypiskom

Na 27 czerwca zwołano dodatkowe posiedzenie Sejmu, podczas którego posłowie zajmą się m.in. pilnymi rządowymi projektami nowelizacji ustaw: o odpadach oraz o Inspekcji Ochrony Środowiska. Decyzja o zwołaniu dodatkowego posiedzenia zapadła na Prezydium Sejmu i Konwent Seniorów, które zebrały się w sobotę. Informację o terminie dodatkowego posiedzenia Sejmu na Twitterze podał wicemarszałek Ryszard Terlecki (PiS).

Jacek Sasin mówił w radiowej Trójce, że w tej sprawie potrzeba pilnych działań. Dlatego w porządku obrad znajdą się dwie ustawy regulujące gospodarkę odpadami.

REKLAMA

Celem ustaw jest uszczelnienie systemu gospodarowania odpadami

W ustawach o odpadach przewidziano reformę Inspekcji Ochrony Środowiska - mówił w radiowej Trójce szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

"Przygotowana przez ministerstwo zmiana obowiązujących przepisów ma przede wszystkim na celu uszczelnienie systemu gospodarowania odpadami i ograniczenie przypadków nielegalnego postępowania z nimi, w szczególności dotyczy to zjawiska pożarów odpadów, które miały miejsce w ostatnim czasie. Mamy nadzieję, że zmiany zostaną szybko przyjęte przez parlament i skierowane do podpisu prezydenta, by jak najszybciej mogły wejść w życie" - powiedział rzecznik resortu Aleksander Brzózka.

Dwa tygodnie temu szef MŚ Henryk Kowalczyk ocenił, że "1 września to realna data”, od kiedy nowe przepisy mogłyby zacząć obowiązywać.

Autor projektów, czyli resort środowiska wskazuje, że głównymi celami "pakietu odpadowego" to uszczelnienie i walka z patologiami w gospodarce śmieciowej oraz wzmocnienie inspektorów środowiska.

REKLAMA

Zmiany w funkcjonowaniu Inspekcji Ochrony Środowiska

W pierwszej z nich przewidziano zmiany funkcjonowania Inspekcji Ochrony Środowiska, aby - jak mówił gość Trójki - mogła ona "realnie pilnować tego, czy prawo jest przestrzegane".

Będzie monitoring składowisk śmieci

Drugi projekt to nowelizacja ustawy o odpadach zakładająca między innymi monitoring składowisk.

Podczas spotkania z dziennikarzami, które odbyło się w sobotę, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oceniła, że "te ustawy, które będą procedowane w trybie pilnym, niczego pilnego nie rozwiązują". Dodała, że projekt ustawy dotyczący Inspekcji Ochrony Środowiska ma wejść w życie 1 stycznia 2019 r.

Pytany o to, Sasin stwierdził, że "obie te ustawy wymagają pewnego czasu przygotowania się do tego, żeby mogły zadziałać". "Chcielibyśmy rzeczywiście, żeby to wszystko zadziałało od razu po uchwaleniu, ale musimy być realistami" - dodał szef Komitetu Stałego Rady Ministrów.

"Nie możemy wymagać od przedsiębiorców - bo przecież mówimy tutaj również o uczciwych przedsiębiorcach; w tym obszarze nie działają tylko i wyłącznie ci, który chcą łamać prawo i chcą zarabiać na krzywdzie nas wszystkich - ale musimy dać czas na to, żeby się przygotować i wprowadzić te rozwiązanie, które tam są przewidziane. Dlatego trzeba jak najszybciej te ustawy przyjąć, żeby ten czas był wystarczający" - powiedział.

Nowe przepisy, jeśli zostaną uchwalone, mają wejść w życie od 2019 roku.

REKLAMA

Co przewidują nowe rozwiązania

"Przygotowana przez ministerstwo zmiana obowiązujących przepisów ma przede wszystkim na celu uszczelnienie systemu gospodarowania odpadami i ograniczenie przypadków nielegalnego postępowania z nimi, w szczególności dotyczy to zjawiska pożarów odpadów, które miały miejsce w ostatnim czasie. Mamy nadzieję, że zmiany zostaną szybko przyjęte przez parlament i skierowane do podpisu prezydenta, by jak najszybciej mogły wejść w życie" - powiedział rzecznik resortu Aleksander Brzózka.

Dwa tygodnie temu szef MŚ Henryk Kowalczyk ocenił, że "1 września to realna data”, od kiedy nowe przepisy mogłyby zacząć obowiązywać.

Autor projektów, czyli resort środowiska wskazuje, że głównymi celami "pakietu odpadowego" to uszczelnienie i walka z patologiami w gospodarce śmieciowej oraz wzmocnienie inspektorów środowiska.

Będzie kaucja, monitoring

Projekt noweli ustawy o odpadach zakłada m.in. wprowadzenie zabezpieczenia finansowego, kaucji, jaką przedsiębiorcy, chcący prowadzić działalność w sektorze odpadowym, będą musieli uiścić. Głównym jej zadaniem jest zabezpieczenie samorządów przed porzucanymi odpadami.

REKLAMA

Nawet gdyby tak się stało, gminy będą miały środki na zagospodarowanie pozostawionych śmieci
Projekt noweli odpadowej zakłada także obowiązek prowadzenia monitoringu video na składowiskach; na wysypiskach nie będzie można składować śmieci dłużej niż rok. (obecnie jest to do trzech lat); firmy, ubiegając się o pozwolenie, będą musiały wykazać, że są właścicielami gruntu, na którym chcą prowadzić instalację; obowiązek dopuszczenia obiektu do użytkowania przez straż pożarną.

Zgodnie z projektem będzie obowiązek prowadzenia monitoringu wideo na składowiskach; na wysypiskach nie będzie można składować śmieci dłużej niż rok (obecnie jest to do trzech lat); firmy, ubiegając się o pozwolenie, będą musiały wykazać, że są właścicielami gruntu, na którym chcą prowadzić instalację.

Zostanie wprowadzony również obowiązek dopuszczenia obiektu do użytkowania przez straż pożarną. Będzie też możliwość wydania odmownej decyzji na gospodarowanie odpadami, w przypadku stwierdzenia naruszeń prawa. Wprowadzony ma być także tzw. wilczy bilet - w przypadku wcześniejszego skazania za przestępstwo przeciw środowisku.

Marszałek przejmie uprawnienia starosty

Nowe przepisy zakładają również, że to marszałkowie województw a nie starostowie - jak dotychczas - będą wydawać zgody na składowanie odpadów w przypadku, gdy całkowita pojemność instalacji lub innego miejsca magazynowania odpadów przekroczy 3 tys. ton na rok.

REKLAMA

Marszałek będzie musiał jednak uwzględnić opinię wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska oraz straży pożarnej. Jeżeli organy te wydadzą opinię negatywną, nie będzie mógł zgodzić się na składowanie odpadów.

Wzmocnienie Inspekcji Ochrony Środowiska

Nowelizacja ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska ma wzmocnić tę służbę. Kontrole będą mogły być przeprowadzane o dowolnej porze dnia i nocy. Inspektorzy będą mogli prowadzić kontrole interwencyjne - bez wcześniejszego zawiadomienia. Wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska będą mogli wydawać też decyzje nakazujące wstrzymanie pracy jakiejś instalacji. Będą one miały rygor natychmiastowej wykonalności.

Łączny roczny koszt nowych rozwiązań w ustawie o IOŚ oszacowano na 113 mln zł, w tym na podwyższenie wynagrodzenia dla pracowników IOŚ 70 mln zł, a wynagrodzenia dla dodatkowych 600 pracowników IOŚ - 43 mln zł. Budżet państwa ma to kosztować dodatkowe 100 mln zł rocznie, przekazywane do NFOŚiGW.

Szara strefa odpadami warta 2 mld zł

W rozmowie na antenie TV Republika wiceminister środowiska Sławomir Mazurek zdradził szacunki swojego resortu na temat wielkości szarej strefy w gospodarce odpadami. Mowa o 2 miliardach złotych.

REKLAMA

Ok. 2 tysięcy nielegalnych wysypisk

Według Głównego Urzędu Statystycznego na koniec 2016 roku w Polsce było 1968 nielegalnych wysypisk („Infrastuktura komunalna w 2016 R.”). Liczba ta od lat waha się w okolicach 2 tysięcy. Jeśli przyjąć za pewnik szacunki resortu, sugerujące wartość szarej strefy na 2 mld zł, to oznaczałoby, że przeciętnie nielegalne wysypisko warte jest około 1 miliona złotych.

W tym roku już ok. 70 dużych pożarów wysypisk śmieci

W tym roku odnotowano 63 pożary wysypisk i składowisk śmieci, a także odpadów. Straż pożarna zakwalifikowała prawie połowę z nich jako pożary duże i bardzo duże, które wymagały interwencji nawet kilkudziesięciu jednostek straży. W całym ubiegłym roku PSP takich pożarów odnotowała 37.

NRG, IAR, PAP, jk


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej